Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za pomoc i wsparcie zbiórki koteczki Any. Dzięki Wam kochani Darczyńscy opłaciłyśmy fakturę w całości za leczenie Any i mamy dobre wieści - Ana właśnie przeszła zabieg sterylizacji i przy okazji zrobiłyśmy kolejne badania (sterylizacja została opłacona przez opiekunkę tymczasowa, natomiast ostatnich badań nie obejmowała zbiórka) - wyniki Any znacznie się poprawiły, także jesteśmy bardzo szczęśliwe.
Jeszcze raz dziękujemy Wam kochani <3
Kotka Ana, młoda, bezdomna kicia. Jej rewir nie jest bezpieczny, koty znikają, jej rodzeństwo nie żyje - tak wynika z przekazanych informacji. Została tylko Ana. Została wyłapana, ponieważ zaczęła wyglądać na chorą, miała jasny nosek.
Została pobrana krew i kicia ma mało białych krwinek. Kicia Ana jest w tej chwili na antybiotyku, dodatkowo ma włączone leki i dostaje witaminowe zastrzyki.
Powtórzyłyśmy wyniki krwi, niestety pogorszyły się. Jednak mimo to, Ana pięknie się bawi, jest żywa, ma duży apetyt, rośnie jak na drożdżach. Na razie nie zapeszamy.
Będziemy przeprowadzać dalszą diagnozę w kolejnym tygodniu. Póki co, nikt nie pyta nawet o adopcję naszej białej kuleczki...
Prosimy pamiętajcie o wsparciu dla nas, Ana była leczona, miała już 3 razy pobieraną krew, była 2 razy odrobaczana, odpchlona. To generuje duże koszty.
Nie zapeszałyśmy, bo Ana była przed testami, obawiałyśmy się najgorszego, jednak, na szczęście, nie ma białaczki. Za to odrobaczenie już ma po raz 3 i nadal sporo tego okropieństwa. Za 2 tygodnie powtórzamy badania krwi.
Rachunek Any wciąż „otwarty” u weterynarza, dzisiaj uruchomiłyśmy zbiórkę, bo można się pogubić w tych wszystkich rozliczeniach i zwierzakach.
[Aktualizacja 28.03.2018]
Mamy kolejne zestawienie wyników Any - z lutego i z końca marca. W lutym była poprawa - białe krwinki znacznie spadły, teraz pod koniec marca spowrotem wzrosły. Dodatkowo Ana dostała kolejny raz krople na świerzb, którego bidulka się nie może pozbyć. Na razie będziemy obserwować, musimy dać kociczce troszeczkę odpoczynku, bo każda wizyta i ciągłe pobieranie krwi to dla niej ogromny stres. Trzymaj proszę kciuki za naszą Bielinkę <3
Przedłużamy zbiórkę, kolejne badania to już prawie kwota 500 złotych, a to jeszcze nie koniec.
Kochani Darczyńcy - dajemy radę tylko dzięki Waszej hojności <3
*kwota zbiórki może ulec zmianę z uwagi na dalsze leczenie/nowe okoliczności.
Ładuję...