Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za każdą darowiznę. Zapraszamy wszystkich chętnych śledzić losy dziewczyn na nasze fb / Fundusz Migotkowy.
Maluchy nadal czekają na domki!
"Jest taki rodzaj samotności, wynikający z poczucia niezrozumienia, gdy się wie rzeczy, o których inni nie wiedzą, i nie bardzo jest to, komu przekazać, bo w gruncie rzeczy nie bardzo to innych interesuje."
Ryszard Kapuściński
Czarne psy mają w życiu pod górę. Dolcia i Anulka spędziły 6 długich zim w bardzo złym schronisku. Nawet gdy się już doczekały interwencji i wolontariatu, nadal spacer choćby był dla nich rarytasem. Bo do wolontariatu garnie się garstka zapaleńców. A bezdomnych psów w schroniskach setki.
6 lat to bardzo dużo. Ile razy w tym czasie byłeś na wakacjach? One miały boks metr na dwa i w misce czasem trochę byle czego. Marzły zimą, męczyły się latem. Takie życie psa bezdomnego. Aż trafiły pod nasze skrzydła, do domowego hoteliku.
Ależ to była radość. Psiakom zmieniło się wszystko o 180 stopni. Jednak nadal są tak naprawdę niczyje. A w hoteliku tkwią już kolejne 2 lata. Anulka starsza sunia, chora na serduszko. Dolcia, która wymaga odpowiedzialnego i cierpliwego domu. Nie wiemy, czemu ich nikt nie widzi.
Wiemy jedno... Kiedyś wielu chciało im pomóc, dziś świat o nich zapomniał. A one są skazane na żebranie. Nie mają nic swojego. Ani domu, ani człowieka. I już na dodatek nie mają nawet fanów, którzy przyklaskiwali i składali płonne obietnice, gdy je zabieraliśmy.
8 lat z życia spędzone na byciu niczyim. 8 lat braku pewności bytu. 8 lat żebrania, najpierw o kawałek suchego chleba, teraz o opłacenie hotelu, karmy, leków...
Czy zwrócisz na nie uwagę?
Czy bezpieczne zawsze musi oznaczać zapomniane?
Z góry dziękujemy za każdą, najmniejszą pomoc dla Dolci i Anulki.
Ładuję...