Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za każdą wpłatę i za to, że zawsze możemy na Was liczyć!
Dziś została znaleziona kolejna rodzina kociąt, mamusia i 5 maluszków. Mają około 4 tygodni, razem z dziewczynami, które dokonały odkrycia staramy się je zabezpieczyć. Mamusia bardzo wystraszona, postaramy się je jak najszybciej przewieść na badania.
Faktury nas kochają ale mówi się trudno, że każda pomoc jest bezcenna, często bywa tak, że na koncie brak a i tak działamy dalej. Wspierajcie nas, że z Wami możemy więcej.
Trzy kocięta zostały zabrane od właścicielki, dwa lata spędziły w klatce po króliku bez wychodzenia. Są na chwilę obecną w ogromnym szoku, trochę potrwa zanim odnajdą się w nowej rzeczywistości.
Często w brakuje nam miejsca w domu tymczaspwym i musimy korzystać z usług hotelików. W Zwierzyniu mamy już taki sprawdzony i przede zaufany, w którym nasi podopieczni czują się jak w domu. Misiek i Dżeki niestety już długo tam przebywają. Nikt nie chce starych psów choć one przecież też są cudowne i kochane. Spodziewaliśmy się, że ze długo będą pod naszymi skrzydłami ale trzeba było je ratować i nie żałujemy tej decyzji. Czekamy cierpliwie na cudowne domy.
Kochani działamy pełną parą mamy wszystkie miejsca zajęte, lecimy już na hoteliki, a czworonogów wciąż przybywa. O rety, a wakacje dopiero przed nami :(
Wszyscy mówią, ciężkie czasy nastały, tym razem wszyscy mają rację... My również jesteśmy już na krawędzi finansowej ale są zwierzęta, które całe życie mają ciężkie czasy i całe życie pod górkę, a my właśnie dla nich musimy mimo wszystko pozostać w pogogowiu i na straży. Tym razem zmuszeni jesteśmy prosić o wsparcie bardziej niż kiedykolwiek .
Każdy grosik który wpłynie na konto jest bezcenny. Z góry dziękujemy.
Kochani potrzebujemy pomocy. Jesteśmy w ciężkiej sytuacji żeby nie powiedzieć opłakanej. Wydatki są bezlitosne, faktury soadają6jak z nieba. To tylko jedna faktura a jak wielka, do tego utrzymanie wszystkich podopiecznych oraz tych na hotelikach. Zawsze staramy się wszystkim pomagać ale tym razem sami jesteśmy pod kreską.
W maju 2019r pod czas bardzo ciężkiej interwencji została odebrana nasza Lori, była praktycznie w stanie agonalnym, praktycznie zagłodzona żywcem. Wiele miesięcy trwała walka o jej życie, teraz jak już stanęła na nogi odważyliśmy się przeprowadzić zabieg usunięcia części guzów na listwie mlecznej oraz sterylizację przy okazji, części dlatego, że jest ich bardzo dużo. Trzy dni dochodziła do siebie, teraz znowu powrót do formy. Tak wyglądała kiedy ja zabraliśmy.
Teraz nasza księżniczka wygląda jak śnieżynka.
Dwa wyrazy, a ile istot obejmuje, ile cierpienia skrywa. Ta zbiórka jest przeznaczona dla tych wszystkich zagubionych, porzuconych i nieszukanych przez nikogo. Zbieramy na karmienie i leczenie wszystkich naszych podopiecznych, którzy znajdują się pod naszą opieką. Wszystkie te ofiary bezdomności trafiają do nas w wyniku interwencji lub są zwyczajnie zabrane z ulicy. Nasz dom tymczasowy jest mały i mieści zaledwie od 12 do 20 zwierząt.
Staramy się, aby nie trafiały do schroniska, choć nie wszystkim się to udaje. U nas nigdy nie ma luzu i wolnych miejsc. Wyżywienie, leczenie, zabiegi kastracji i sterylizacji to ogromne koszty. Większość z nich trafia do nas, potrzebując pomocy i leczenia, nigdy nie patrzymy na koszty, zawsze mówimy, że potem będziemy się martwić. Teraz mamy taki tłok, że troje z nich jest już na hoteliku. Każdego dnia potrzebujemy bardzo dużo jedzonka. Niektóre z nich przebywają w domu tymczasowym nawet kilka miesięcy, zanim znajdzie się ten jeden właściwy dom.
Te wszystkie bezdomniaki mają u nas miejsce i tyle czasu ile tego wymagają, nie spieszymy się z adopcjami, starannie dobieramy i szukamy. Często wracają one do nas ponownie, gdyż nie zawsze spełniają oczekiwania. Nasze drzwi zawsze są dla nich otwarte. Jeśli ktoś ma chęć się dorzucić, będziemy bardzo wdzięczni.
Dziękujemy!
Ładuję...