Bezdomny, bezbronny, wychudzony... Potrzebuje Waszej pomocy!

Nikt nie wie, jak długo błąkał się po ulicach. Chudy, zmarznięty, głodny. Skąd się wziął na ulicy? Nie wiemy... Jak długo się błąkał? Tez nie wiemy...

Wiemy, że dzięki pomocy pani Bożeny pies został złapany i trafił do jej domu Od razu ukazało się ogłoszenie o szukaniu opiekuna. Niestety nikt do dnia dzisiejszego do psa się nie przyznał. Psem zainteresowała się pani Natalia, która zabrała psa na dom tymczasowy. Piesek odżył. Najadł się, wyspał... Wydawało się, że wszystko idzie ku lepszemu...

Niestety chudzinka nie przybiera na wadze. Zaczęły się wizyty u weterynarza. Badania, USG, badania, wyniki... Pierwsza diagnoza rak wątroby, później już nie było wiadomo, co pieskowi dolega. Wszystko Pani Natalia sama opłaca. 

Zdeklarowaliśmy się pomóc zdiagnozować psiaka. Nie wiemy, dlaczego pies nadal chudnie mimo jedzenia. Piesek potrzebuje diagnostyki! Zaczynamy od jutra. 

Prosimy o wsparcie dla Chudzinki. Chcemy, aby pies miał najlepszą opiekę, taką jak ma u Pani Natalii, aby pani Natalia nie musiała nadwyrężać swojego budżetu domowego, ratując życie chudzinki. Nie możesz pomóc finansowo? Udostępnij zbiórkę. Pomóż nam pomagać!