Bezdomny połamany kocur

Bezdomny , połamany kot czy ma szansę na normalne życie ?
Musi uzbierać na operację :(
Kot, jakich w świętokrzyskim wiele - wywalony, pozostawiony na poniewierkę, oswojony, lgnący wręcz do człowieka a tu człowiek zrobił mu krzywdę :(
Kocurek uległ wypadkowi :( wiele osób omijało, udając, że nie istnieje , na szczęście znalazła się rodzina, która szybko kotka wzięła do weterynarza.
Diagnoza - konieczna operacja miednicy, stawu biodrowego :( To jest szansa na powrót do normalnej sprawności kota ale potrzebne są pieniądze, których kociak sam nie zdobędzie a rodzina, która go zabezpieczyła ma pod opieką już wiele bied.
Dlatego poproszono nas o zrobienie zbiórki na operację dla kotka. Kocurek jest bezpieczny w domu tymczasowym, teraz do szczęścia brakuje środków na opłacenie faktury u weterynarza.
Pomożecie zwykłemu dachowcowi opłacić operację ratującą mu życie ? Każda najmniejsza wpłata na wagę złota.

Kot jest leczony i operowany w Staszowie u doktora Sroki. Koszt operacji to ok. 1000 zł.

Wizyty dotychczasowe są opłacane przez osoby prywatne, ktore pomagają bezdomniakom w tamtych stronach ale niestety żeby kocinę uratować niezbędna jest operacja na którą nikogo nie jest stać . Błagamy o wpłaty.

W załączeniu rtg oraz wyniki badań kocurka.