Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Drogi Darczyńco, dziękujemy Ci całym sercem za pomoc. Dziękujemy Ci gorąco, że dałeś nam możliwość walki o kocie życie. Dzięki Tobie czyjś świat stał się bardziej słoneczny... Życzymy Ci uśmiechniętego dnia i mnóstwa powodów do radości :)
Kochani, do Chaty trafił ciężko ranny kot z wypadku. To cud, że żyje... Kociak obdarzony jest wprost nieprawdopodobną wolą przeżycia. Mało kto dałby radę z takimi obrażeniami. A on walczy… Tak bardzo chce żyć – musimy mu pomóc. Po prostu musimy…
Kota znalazła i przyniosła do lecznicy Jatagan w Warszawie, karmicielka kotków wolnożyjących. Ta pani w dobrej wierze oblała rany kota gencjaną. Na żywe rany wylała spirytus!!! Ile to dołożyło bólu zwierzakowi? Wyobraźcie sobie co byście czuli, gdyby ktoś polał Wasze rany roztworem gencjany? Nikt nie chciałby tego doświadczyć! Kot próbując ulżyć sobie w cierpieniu, zlizywał gencjanę i dlatego ma cały niebieski pyszczek co wyraźnie widać na zdjęciu.
Kot miał otwarte rany na całej tylnej części ciała. Poszarpany odbyt, wygryzione mięśnie. W tym wielkim nieszczęściu – szczęściem jest fakt, że kotek ma nieuszkodzony kręgosłup.
Pani Doktor wykonała kawał dobrej roboty zszywając przez kilka godzin poszarpane mięśnie. Uratowała kotu życie ... jednak okazało się ze kot do końca życia nie będzie trzymał kupki, natomiast jego pęcherz jest na tyle spastyczny - pourazowy ze trzeba kota „odsikiwać” czyli pomagać mu w zrobieniu siusiu ugniatając ręką jego brzuszek.
Gdzie miał trafić kot z tak ciężkimi obrażeniami i wymagający tak specjalistycznej opieki? Kto chciałby kota w takim stanie - kalekę, kota bez nadziei i przyszłości.... Nikt… Dlatego trafil do nas – Chaty Zwierzaka. Przed kotem jeszcze długa droga, wiele wizyt u lekarzy, rehabilitacja. Do tego leki, podkłady i specjalistyczna karma.. Potrzebujemy waszej pomocy aby nasz Bezogonek mógł dalej żyć.
Prosimy, pomóż!!!
Ładuję...