Nie wystarczyło nam na wylewkę... Zabezpieczamy, jak możemy, walczymy o bezpieczne i godne miejsce! Błagam o pomoc

Kochani! Walczymy o bezpieczny azyl dla psów i kotów, cały czas mając pod górkę z finansami bardzo ciężko. Zrobiliśmy ogrodzenie, ale bez wylewki, nie wystarczyło nam. Kupiliśmy za grosze przyczepkę do remontu, która będzie służyć jako domek dla psów chorych, szczeniąt czy po wypadkach i oczywiście kociaków.

Do pełni szczęścia brakuje nam zabezpieczenia dołu pod ogrodzeniem - są takie odstępy, że mały czy średni pies bez problemu się przedostanie. Zamówiliśmy bloczki betonowe, na początek będą zastawione nimi dziury, potem będziemy robić tak, żeby było pięknie. Na razie marzymy o tym, aby było bezpiecznie 200 bloczków  faktura wstawiona. 

Dziś sama woziłam taczkami po 5 (to nie pustaki, tylko jednak ciężkie bloczki betonowe). Wywiozłam i ustawiłam ok 50 sztuk.  Tak. Sama. Błagam, pomóżcie mi spłacić fakturę! Załączam zdjęcia. Na bezpieczne miejsce czekają: Stefcia, Syriusz, Samira, Łatka, Nugat, Śmiecha, Igła, Babi, Astra i Runa i kolejne na ulicach.

Proszę nie dla siebie - proszę dla bezdomnych psów i kotów, które już są  i które staną na naszej drodze. 

Więcej na fb: Kącik dla Psów ulicy-Swietokrzyskie nie tylko