Próbowali je zastrzelić, zabić, zniszczyć, ale byliśmy czujni

Zbiórka zakończona
Wsparło 231 osób
12 360 zł (19,01%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 18 Lipca 2022

Zakończenie: 31 Sierpnia 2022

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Zajrzyj tutaj, bo to krzyk rozpaczy tych niewidzialnych. Nie będzie dużo opisu, bo nie wiemy, w co ręce włożyć. Napiszemy krótko i wracamy do pracy, bo stawką jest życie naszych podopiecznych.

Tego psiaka w typie owczarka azjatyckiego uratowaliśmy niemal na minuty, zanim go zastrzelono. Jego opiekunowie go bili, potem został sam, we wsi się go bali i strzelano do niego. Zdążyliśmy niemal w ostatniej chwili. To prawie 40 kg strachu, bólu, niepewności i nieśmiało kiełkującej ufności, gdy dostrzeże, że ludzka ręka potrafi nie tylko krzywdzić, ale do dobra ze strony człowieka jeszcze nie przywykł.

Te dwa psiaki z kolei trafiły do nas z drogi. Jeden potężnie uderzony przez samochód, który oczywiście uciekł z miejsca zdarzenia. Drugi piesek warował przy nim i nie pozwalał nikomu do niego dojść. Oskórowana łapka, potężne uszkodzenia ortopedyczne.

Mimo długów, które nas tłamszą nie mieliśmy sumienia odmówić.

Zobacz:

Piesek, który pilnował swojego kompana, ma potężną brodawkę na powiece, która drażni i rozognia mu oko. To zaledwie 3 psy w 3 dni. A pozostałych podopiecznych mamy ponad 100. Długi w gabinetach weterynaryjnych i hotelikach z kolei przekroczyły 100 tys. zł.

Wracamy do pracy, zająć się pozostałymi podopiecznymi, a Ciebie prosimy:

POMÓŻ NAM! Gdy podobne zwierzaki następnym razem będą wymagały pomocy, co mamy wówczas zrobić, odmówić? Tak podpowiada rozum... Ale serce krzyczy: POMÓŻ! Pomóż nam, byśmy następnym razem nie musieli odmawiać i mogli pomóc, pomagać dalej...

Pomogli

Ładuję...

Organizator
10 aktualnych zbiórek
637 zakończonych zbiórek
Wsparło 231 osób
12 360 zł (19,01%)
Adopcje