Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Uratowana wczoraj Biała Ania właśnie przyjechała do mnie. Bardzo ładna z niej panienka. Dołączyła do mojego stada osiołków i kucyków. Coś mi się wydaje że będzie naszym oczkiem w głowie. Jest bardzo miła i towarzyska. Bardzo Wam dziękuję za ofiarną pomoc w jej uratowaniu.
Ten tydzień był trochę nerwowy bo kończyły się zbiórki a wciąż brakowało pieniędzy na ratunek. Ale jak zawsze pokazaliście że macie wspaniałe serce do zwierząt. I że mogę na Was liczyć. Dziękuję jeszcze raz.
Jeśli chcesz śledzić dalsze losy Białej Ani, zapraszam na stronę.
Udało się zebrać zaliczkę dla Białej Ani! Ale w czwartek muszę wpłacić brakujące 1200 zł. Jak nie przyniosę pieniędzy to w piątek pojedzie do rzeźni. Bardzo proszę o pomoc!
Biała Ania patrzy mi w oczy swoimi zaropiałymi ślepiami, jakby chciała zapytać:
– Co ja takiego zrobiłam?
– Dlaczego stoję tu, w tej śmierdzącej szopce, zapomniana przez cały świat?
– Dlaczego wczoraj byłam dla Was kochaną Białą Anią? A dziś jestem niepotrzebnym śmieciem.
– Dlaczego tak szybko się Wam znudziłam?
– Dlaczego za moją miłość i oddanie odpłacacie mi odtrąceniem?
– Dlaczego nie opłaca się Wam mnie leczyć? Na wódkę i papierosy wydajecie tygodniowo więcej, niż moje leczenie.
– Dlaczego, gdy drapałam kopytkiem w drzwi domu skomląc o jedzenie, udawaliście, że nie słyszycie?
– Dlaczego cały tydzień, cała mokra, marzłam na deszczu, szczękając zębami z zimna?
– Dlaczego dawaliście mi marchewkę i głaskaliście, wprowadzając na trap handlarskiego samochodu?
– Dlaczego muszę umierać? Kiedy chcę żyć.
Biała Aniu, nie wiem, jak Ci odpowiedzieć na te pytania. Wstydzę się okropnie za wszystkich tych ludzi bez serca. Jest mi niezmiernie przykro, że zostałaś tak podle skrzywdzona. Ale wiem jedno. Jest wielu ludzi kochających i szanujących zwierzęta. Mogę wspólnie z nimi podarować Ci życie. Możemy pokazać Ci jak wygląda miłość, czułość i bezpieczeństwo. Życie Białej Ani kosztuje 3800 zł a do piątku 29 września muszę wpłacić połowę – 1900 zł. Bardzo Was proszę o pomoc!
Jeśli masz pytania, zadzwoń do mnie - Monika 570 666 540. Dziękuję za pomoc. Zbiórka obejmuje wykup, transport, koszt diagnostyki, wizyty kowala oraz zakup paszy i suplementów dla starych koni.
Ładuję...
