Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Z ogromnym radością ogłaszamy efekty naszej zbiórki, które były naprawdę godne uwagi. Dzięki hojności i wsparciu wielu ludzi, osiągnęliśmy niesamowite rezultaty. Cieszymy się ogromnie ogłaszając, że pies, który był pod naszą opieką, znalazł swój kochający i bezpieczny dom!
Wasza dobroć i hojność pozwoliły nie tylko dać temu psiakowi szansę na nowe życie w przyjaznym otoczeniu, ale również umożliwiły nam zapewnienie mu niezbędnej opieki medycznej. Zebrana kwota została wykorzystana na leczenie dwóch kluczowych aspektów: silnego wychudzenia, które było wynikiem głodzenia, oraz zapalenia skóry, które sprawiało mu cierpienie.
Dzięki Waszemu wsparciu i zaangażowaniu psiak mógł doświadczyć troskliwej opieki, a jego zdrowie i dobrostan znacząco się poprawiły. Wasza hojność miała ogromne znaczenie, pomagając mu pokonać trudności, z którymi musiał się zmierzyć.
Dziękujemy Wam serdecznie za Waszą życzliwość, wsparcie i empatię wobec tego zwierzaka. Wasze działania miały realny wpływ na poprawę jego życia i daliście mu nową szansę na szczęśliwe i zdrowe życie w nowym domu. Niech ta historia będzie inspiracją dla nas wszystkich, że nasze wspólne działania mogą naprawdę dokonać cudów dla zwierząt potrzebujących pomocy.
„Pani! Z głodu zdycha psisko” tak brzmiały pierwsze słowa po odebraniu interwencyjnego telefonu w Barbórkę. Z rozmowy wynikało, że sytuacja jest krytyczna. Jak się okazało na miejscu, była.
W zanieczyszczonym odchodami kojcu wegetowała przerażona sunia, u której pod zaniedbaną sierścią widoczne były wszystkie kości żeber. Miski puste, buda licha, a posesja wyglądała na opuszczoną. Jak się okazało, zwierzę miało właściciela, mieszkał on kilka wsi dalej. Psem interesował się sporadycznie, raz w tygodniu rzucił mu skisłe zlewy z obiadu...
Zapadła decyzja o odebraniu suni, która dostała na imię Basia. Wszystko dlatego, że pomoc dla niej nadeszła w dzień św. Barbary. Zwierzę trafiło pod skrzydła wspaniałych lekarek z Przychodni Weterynaryjnej VETKA w Świdnicy. Diagnoza była jednoznaczna - silne wychudzenie wynikające z głodzenia, a także zapalenie skóry.
Właścicielowi za zaniedbanie psa może grozić do trzech lat pozbawienia wolności. My natomiast prosimy Was o wsparcie procesu rekonwalescencji Basi. Z góry dziękujemy!
Ładuję...