Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Amigos jest cały i zdrowy. Przeszedł kilka operacji, z którymi jego młody organizm poradził sobie znakomicie. Kości dobrze się zrosły, a rany szybko zagoiły i piesek pojechał już do nowej rodziny, gdzie jest ukochanym oczkiem w głowie. Dziękujemy za pomoc!
Wczoraj wieczorem przypadkowi ludzie o dobrych sercach znaleźli na poboczu potrąconego pieska. Zadzwonili do wolontariuszy, podali swoją lokalizację i powiedzieli, że zwierzak jest w strasznym stanie, że jest cały okaleczony, ma połamane łapki, rozerwane mięśnie... Wolontariusze natychmiast zjawili się na miejscu, aby zabrać nieszczęsnego czworonoga do lecznicy.
Ciężko sobie wyobrazić, co by się stało, gdyby Amigos nie został znaleziony... W jakich mękach przyszłoby mu umierać na tej zimnej, mokrej ziemi, kiedy ciało przeszywa ogromny ból, a rany obficie krwawią. W tym nieszczęściu Amigos miał dużo szczęścia. Naprawdę nie przeżyłby nawet jednej nocy w takich warunkach pogodowych i w takim stanie.
Weterynarze udzielili pieskowi pierwszej pomocy i powiedzieli, że przynajmniej jedną operację trzeba będzie zrobić. Łapki raczej uda się uratować, ale jeszcze nie chcą wyrokować i dawać nadzieję. Wiadomo, że wszystko się może zdarzyć...
Piesek jest jeszcze słaby, dostaje kroplówki i antybiotyki. Mamy nadzieję, że będzie do siebie dochodził. Tyle musiał wycierpieć ten mały biedaczek... Teraz musi już być tylko lepiej!
Kochani, jeśli możecie, wspomóżcie nasze działania. Bez Was nie bylibyśmy w stanie prowadzić Fundacji, te wszystkie uratowane zwierzęta to głównie Wasza zasługa. Dlatego bardzo prosimy – nie bądźcie obojętni na los Amigosa, ten kundelek zasługuje na to, by znowu móc beztrosko biegać i potem znaleźć kochającą rodzinę, która otoczy go miłością i ciepłem!
Do przedstawicielstwa naszej fundacji zwrócili się wolontariusze z prośbą o pomoc finansową dla potrąconego pieska.
Ładuję...