Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Już prawie była, już się prawie udało, aż tu nagle... Chrup w kolanie, aż mnie zgięło. Łapanie bezdomnych, wystraszonych i nieufnych psów nie jest łatwe.
Ta malutka sunia koczuje w Rakowie na terenie firmy, dokarmiana przez znajoma przez około 1,5 miesiąca i... nic. Nadal nie podchodzi, nie daje się złapać, nie podjedzie na tyle, żeby ją złapać lub zarzucić coś na szyję. Jest po cieczce, chuda, z masa kleszczy. Chodzi przy ruchliwej ulicy. W tym momencie ja odpadłam na długo. Nie dam rady jej złapać, klatka łapka oczywiście odpada, bo na jej widok ucieka na drugi koniec terenu.
Jedyna nadzieją jest Jamor. Koszty wysokie, jednak jeśli nie spróbujemy będzie się szczenić, poszerzać bezdomność lub umrze od masy kleszczy, może zabije ja samochód. Błagamy o pomoc!
Ładuję...