Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani! Od 17 lutego - dnia bicia rekordu - trafiły do nas kolejne koty.
Sam - potrącony przez samochód, którego kierowca na szczęście zatrzymał się i zgłosił go do nas. Sam miał skomplikowane złamanie kości udowej - jest już po operacji i przebywa w naszej Pu-Chatce.
Rudzia - kotka zmasakrowana przez samochód i zostawiona na środku drogi. Nikt by chyba nie uwierzył, że można ją uratować... Rudzię zgłosiła nam Pani, która nadeszła chwilę po wypadku.
Kotka miała liczne urazy głowy i przeszła bardzo skomplikowaną operację: osteosyntezę i rekonstrukcję chirurgiczną szczęki i żuchwy. Ze względu na bardzo ciężki stan przebywa w naszym domu tymczasowym, gdzie ma całodobową, troskliwą opiekę. Ale żyje i wierzymy, że będzie coraz lepiej!
Piąta kotka ze wsi w woj. świętokrzyskim ze skupiska 6 kotów, przeganianych i nękanych przez niektórych mieszkańców. Kilka tygodni temu przyjęłyśmy 4 koty z tego miejsca (już są po kastracjach).
I cztery kotki ze wsi w woj. małopolskim.
Ta pomoc jest możliwa tylko dzięki Twojemu wsparciu! Bardzo za to dziękujemy - że możemy bez wahania ratować koty, dać im opiekę i kastrować. Dzięki Tobie możemy poszerzyć naszą działalność, polepszyć warunki, w których mieszkają nasze koty, sfinansować operacje ratujące życie, nakarmić bezdomne koty, zapłacić za setki sterylizacji.
Dziękujemy, że jesteście z nami i że dzięki Wam te koty dostały szansę ❤️
Kochani! Nie jesteśmy w stanie wyrazić w pełni naszej przeogromnej wdzięczności Przeżyliśmy wspólnie 24 godziny pełne emocji i szaleństwa Nie udało nam się pobić rekordu Guinnessa, ale tak naprawdę nasze koty i tak wygrały Dziękujemy Wam z całego serca że tak mocno z nami walczyliście!!! Dziękujemy za każdą wpłatę Dziękujemy wszystkim cudownym osobom, profilom i mediom, które udostępniały naszą zbiórkę ❤️❤️❤️ Wszystkim, którzy pracowicie pozyskiwali osoby do bicia rekordu i pisali tysiące wiadomości, komentarzy i wrzucali relacje ❤️❤️❤️ To bardzo dla nas ważne wiedzieć, że nasze koty i my możemy na Was liczyć i że dzięki Wam tyle dobra do nich trafiło Dziękujemy za Wasze wielkie serca, ogromną życzliwość i kibicowanie do późnych godzin ❤️
I jak napisał Pan Marek pod jednym z postów: „naszą wygraną jest to, że jesteśmy razem i razem chcemy pomagać naszym kotom bez względu na wielkość i rodzaj tej pomocy. Trzymajmy się razem w tych niełatwych czasach, a wygramy jeszcze nie raz.”
Dziękujemy także wszystkim, którzy pomogli nam zorganizować tę oficjalną próbę bicia rekordu Guinnessa i czuwali nad jej prawidłowym przebiegiem, a przede wszystkim naszym kochanym, niezłomnym i walecznym wolontariuszom oraz Kacprowi i jego koledze, którzy przez 24 godziny pilnowali online, aby rejestrować wszystkie dowody na wypadek pobicia rekordu ❤️ Dziękujemy ekipie RatujemyZwierzaki ❤️ za ogromne wsparcie w tej akcji i rzucenie ogromnych zasobów, aby odniosła ona jak największy sukces.
Na zdjęciu stan zbiórki – liczba osób i kwota na godz. 00:00 18 lutego 2023 roku.
Zbiorka jest jeszcze otwarta, spóźnialscy mogą dorzucić jeszcze grosik, ale rekord pobijemy pewnie następnym razem bo chyba mamy razem potencjał?
Twoje 1,5% podatku pomaga kotom: KRS 0000882077
❗️Dołącz do nas i razem pobijmy rekord Guinnessa dla kotów❗️
Kochasz koty? My też! I zrobimy dla nich wszystko! Dlatego dziś w Międzynarodowym Dniu KOTA podejmujemy oficjalną próbę pobicia światowego rekordu Guinnessa, zatwierdzoną przez Guinness World Records. Aby pobić rekord, tę zbiórkę musi wesprzeć ponad 105 tysięcy osób! To ogromne wyzwanie, ale wierzymy, że się uda!
Od północy 17 lutego 2023 r. przez kolejne 24 godziny każdy, kto wpłaci tutaj chociaż złotówkę przyczyni się do pobicia tego rekordu. Dlatego Twój udział jest dla nas bardzo ważny! Razem mamy moc!
Chcemy pokazać, że małe stowarzyszenia, jak nasze, pomagają po cichu, ale na wielką skalę. Przez 6 lat naszej działalności pomogliśmy setkom kotów, w tym w naszej Pu-Chatce prawie 400 kotom, które umierałyby w cierpieniach - niechciane, porzucone, głodne i chore.
Malutka Anielka po wypadku
Każdy uratowany kot, a zwłaszcza chory, po wypadku, amputacji, osierocony daje nam radość, uczucie wdzięczności, że po raz kolejny udało się odrobinę zmienić świat na lepsze. Jednym z takich kotów jest Pawełek - kot z oderwaną żuchwą, chory, potrzebujący transfuzji krwi i kilku operacji. W jego pomoc zaangażowało się mnóstwo osób, które pomagały w zbiórce i transporcie krwi z odległych miast. Teraz po tym cierpiącym kocie nie ma śladu, a Pawełek to przekochany i łagodny kot. Został adoptowany przez Karolinę i Pawła, którzy znaleźli pomoc dla Pawełka w naszym Stowarzyszeniu.
Jak wygląda pomoc bezdomnym kotom? To spotkanie z kotami takimi jak Anielka, Szymon, czy Marlenka - młodziutka kotka, która w swoim krótkim życiu przeżyła piekło. Piekło ludzkiej obojętności. Przeżyła wypadek i zakrwawiona, ze złamaniami otwartymi łapki umierała na przystanku. Jedna osoba się nad nią zlitowała… I tak trafiła do nas. Mimo ogromnych problemów i komplikacji, udało nam się uratować Marlenkę. W jej oczach, które wcześniej wyrażały niewyobrażalne cierpienie, ból i rezygnację, pokazała się ufność i pokora, a teraz – spokój i wdzięczność.
Marlenka przed amputacją łapki
Niestety, wiele kotów nie zdąży zaznać własnego, kochającego domu. Wielu naszych podopiecznych to stare, bardzo chore i nie zawsze chętne człowiekowi stworzenia. Dlatego z całych sił staramy się pokazać im, że ludzie mogą być źródłem dobra i miłości.
Niewidomy Szymon po wypadku, urazie czaszki i amputacji oka
Przyłączając się do naszej akcji możesz pomóc Marlence i setkom innych, wspaniałych kociaków w trudnej sytuacji. To dla nich teraz walczymy i podejmujemy tę próbę. Od Ciebie zależy, czy koty ją wygrają i znajdą się w Księdze Rekordów Guinnessa.
Dołącz do nas, udostępnij tę zbiórkę i zachęć swoich znajomych i bliskich do udziału w naszej akcji. Przed nami ogrom pracy, by ocalić kolejne koty przed tragicznym losem. Z Twoją pomocą możemy jednak zmienić życie wielu cierpiącym istotom! Dziękujemy, że razem z Tobą dajemy kotom tę szansę 💓
Ogromnie Wam wdzięczne – Baśka i Renata
Tu znajdziesz szczegółowe zasady akcji / English version / Versión en español: Info.
Nasze stowarzyszenie SOS KOTY Mielec działa od prawie 6 lat, a od ponad 2 lat prowadzimy Pu-Chatkę – dom dla kotów – ratując kociaki, których nikt nie chciał. Znalazło w niej schronienie już prawie 400 kociąt i dorosłych kotów, które dostały szansę na życie, leczenie, bezpieczny azyl i nowy dom. Dzięki naszej pomocy i zapewnieniu im miejsca w Pu-Chatce wiele kotów uniknęło śmierci i znalazło azyl unikając bezdomności. Istniejemy tylko dzięki Darczyńcom i nie otrzymujemy żadnego dofinansowania ze strony państwa.
Ładuję...