Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Najpierw był niesamowity huk. Wiola wybiegła z domu, a tu jakiś... potrącił kota, nawet się nie zatrzymał. Telefon do naszej Asi, biegiem kota do auta nie patrząc, że jesteśmy jeszcze w nocnych strojach i kapciach. Na cito do weterynarza!
Biszkopcik to kot wolnożyjący, rokowania są ostrożne, jest potłuczony i obolały. Wszystko zależy od tego w jakim stanie są płuca ma szanse przeżyć, trzymajcie kciuki.
Gdy wyjdzie z tego na ulicę już nie wróci. Biszkopcik ma duże szanse. Bo choć wyglądało źle, jednak daje radę. Oddech się ustabilizował, krwotok z płuc się cofnął. Wszystko będzie dobrze.
Bardzo prosimy o wsparcie i ostrożną jazdę. Codziennie setki kotów ginie na drogach, nie każdy ma tyle szczęścia co Biszkopcik. Dziękujemy ❤️
Ładuję...