Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bez auta schronisko Fundacji Ostatnia Szansa nie funkcjonuje. A padły nam dwa - jeden po drugim. W Opel Zafira i VW transporter padły silniki, kupić używane to jak rosyjska ruletka, a i mechanicy no cóż, lubią naciągać...
Oba auta swoje wyjeździły. Jedno auto z 2001 roku, drugie z 2005. Czy były naprawiane? Tak, nie raz - opel ostatnio chłodnica a VW transporter, klimatyzacja i skrzynia biegów. Nadgryza je coraz widoczniej ząb czasu i intensywne użytkowanie.
Ostatnio Opel padł 7 km przed Zamościem. Pojechaliśmy po psa w bardzo złym stanie. Czy go przywieźliśmy? Tak, opel został na parkingu przewieziony lawetą a my pożyczaliśmy auto. Nie ma rzeczy niemożliwych, prawda?
Opla sprzedaliśmy za 500 zł...
Jak zawieźć 30 kg psa na USG? Jak wozić niepełnosprawnego psa na rehabilitację? Jak zawieźć 50 kg bernardyna z zagrożeniem życia do Klinki? Czym zawieźć na cito chore szczeniaki? Czym i jak zawieźć dwa psy na badania? Czym zawieźć 30 kg Bilona na RTG?
Zabrakło węgla, potrzebne materiały budowlane, trzeba wywieźć złom, przywieźć słomę, pojechać na zgłoszenie o psie w tragicznych warunkach, mamy do odebrania karmę, ale własnym transportem itd. Ani taczką, ani rowerem nie da się. Auto w schronisku to elementarny sprzęt.
Schronisko mieści się na wsi, do lecznic ze specjalistami, z którymi współpracujemy, mamy min. 100 km, a bywa, że jeździmy na drugi koniec Polski. Nie raz zawozimy psa do nowego domu, bo chcemy osobiście sprawdzić warunki. Bywa, że trzeba przywieźć pracowników. Nie da się rowerem, nie da się motorynką...
Nasz Opel padł, kiedy pojechaliśmy po wyglądająca na starą i zniszczoną suczkę - mieliśmy ponad 300 km, samochód padł, gdy do celu mieliśmy 12 km. Auto musi być sprawne, kiedy wiezie się zwierzęta, musi mieć klimatyzację latem, a ogrzewanie zimą, musi mieć sporą część tzw. transportową. Psy musimy dla ich bezpieczeństwa wozić w transporterach, bywa, że jednocześnie jadą 3-4 psy.
Mały niespełna 4 miesięczny kociak prawdopodobnie przejechany przez auto. Zmiażdżona miednica, duża ropiejąca rana na łapce, potrzebna była konsultacja dobrego specjalialisty w Warszawie od nas to prawie 100 km.
Kolejny przykład jak niezbędne jest auto ; zgłoszenie mała suka nie jest w stanie urodzić o własnych siłach, stan zagrożenia życia. Jeden szczeniak utknął w kanale rodnym, pęknięta macica gdyby nie szybka reakcja suka umierałaby w niewyobrażalnych cierpieniach...
Ostatnio 26 października -interwencja widząc w jakich stanie i w jakich warunkach żyją psy trzy zostały zabrane pies z paskudną raną na szyi, trzymana w skrzyni -suczka i suczka na krótkim łańcuchu której "buda " były drzwi oparte o ogrodzenie. Pies ,który mieszkał w beczce metalowej dostał nowa budę, obroże zamiast łańcucha na szyi i linkę
Sami widzicie, jak potrzebne nam jest w pełni sprawne auto.
Cała nadzieja w Was!
Prosimy o wsparcie i dziękujemy!
Ładuję...