Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Przyszły, nie wiadomo skąd. Dwa kocurki i ich matka. Przez rok koczowały na osiedlu po to, żeby później zamieszkać na czyimś podwórku. Jak to na wolności. Filemon raz otarł się o śmierć, kiedy dość dotkliwie pogryzł go pies. Dzięki rehabilitacji i podwórkowemu azylowi wrócił do pełnej sprawności.
Los jednak postanowił się od nich odwrócić. Najpierw na mięsaka kości umiejscowionego w głowie umarła ich mama, a one same mają podejrzenie niewydolności nerek.
Trafiły do szpitala na przegląd. Najpierw w organizmie pojawiły się Gardie – które udało się po długiej batalii wygonić. Kocurki zostały zaszczepione. Jednak wyniki krwi były niejednoznaczne. Trzeba było więc zrobić pełną diagnostykę. Biochemia, morfologia, jonogram, pełne badanie moczu i usg. Podejrzenie niewydolności nerek, jak to zdarza się u kotów, które różnie jadły bądź przeszły zapalenie pęcherza.
Kociaki wymagają profilaktycznych badań i powtórki usg, a także wysokomięsnej karmy z obniżonym poziomem fosforu i sodu. Kolejne badania pokażą, czy do leczenia trzeba wdrożyć coś jeszcze. Dodatkowo jaśniejszy z braci ma chorobę uszu, w której wyniku jego mama oba uszy straciła.
To przykre, jak bezdomność, życie na ulicy i walka o każdy dzień życia niszczy te cudowne zwierzaki, jakimi są koty. Pomimo ich wrodzonej inteligencji i sprytowi, nie są w stanie obronić się przed światem zewnętrznym i bez naszej pomocy ich szanse drastycznie spadają.
Dzisiaj prosimy Was o wsparcie dla tych dwóch fajnych chłopaków - musimy zapewnić im opiekę lekarską na najwyższym poziomie, dobre jedzenie, dostęp do badań.
Liczymy na Wasze serca i pomoc!
Ładuję...