Bono - mały psiak urwał się z łańcucha po nowe życie...

Na naszym pokładzie znajduje się młodziutki samiec znaleziony pod Krakowem z łańcuchem i zadrutowaną obrożą, od której ma rany.

Piesek bardzo przyjazny, łagodny, 8,5 kg. Najwcześniej do adopcji będzie po zakończeniu kwarantanny, która trwać będzie do 12.01.2024. Bono odwiedził już weterynarza, ma spore problemy z prostatą, wymaga bardzo szybkiej kastracji. Pobraliśmy już krew i mocz do badań i czekamy na wyniki.

Badania krwi, mimo jego młodego wieku nie wyglądają za ładnie. Widać po nich, że mały nie był odpowiednio żywiony. Przede wszystkim wątroba nie jest w najlepszym stanie. Podajemy już leki wspomagające wątrobę i probiotyki. Będziemy go żywić odpowiednią karmą i suplementować. Ma też blizny na ciele po różnych ranach, nie tylko od zadrutowanej obroży.

Bono natomiast, po wyleczeniu, kastracji i szczepieniach, będzie szukał nowego domu. Takiego z prawdziwego zdarzenia. Bez łańcucha i karmienia odpadkami. To jeszcze dzieciak, a już doświadczył wielu niefajnych rzeczy na tym świecie. To już koniec Bono! Teraz będzie już tylko lepiej!

Jeśli ktoś zechciałby pomoc opłacić wizyty w lecznicy i badania tego słodziaka, to bardzo przyda się każda złotówka. Dziękujemy!