Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W imieniu Borowiczka bardzo Wszystkim dziękujemy za pomoc.
Stan kocurka niestety nie jest najlepszy. Borowik cały czas jest pod opieką lekarza. Wymaga podawania leków i inhalacji. Bardzo prosimy o pozytywną energię dla niego.
Dziękujemy za dotychczasowe wsparcie!
Borowiczek pod opiekę Fundacji trafił w pierwszej połowie ubiegłego roku. Był wtedy maleńkim, zaledwie czterotygodniowym kociątkiem. Nie umiał jeszcze sam jeść, początkowo karmiony był mlekiem z butelki. Stan jego zdrowia od samego początku był kiepski. Borowiczek niemal cały czas chorował. Były chwile, kiedy wydawało się, że już się nie podźwignie. Jednak ogromna wola życia za każdym razem sprawiała, że kociak wychodził z choroby.
Niestety, pomimo upływu czasu, kocurek nadal ma kłopoty ze zdrowiem. Każda chwila spadku odporności powoduje, że u Borowiczka następuje nawrót objawów kociego karatu. Wtedy pojawia się gęsta, zielona wydzielina z nosa, brak apetytu, gorączka. Żeby kocurek mógł swobodnie oddychać, konieczne są częste inhalacje, które rozrzedzają to, co zalega mu w nosku. Ciągle łzawiące oczka to także powikłanie po przebytym kocim katarze.
Ostatnio stan zdrowia naszego podopiecznego znowu się pogorszył. Kocurek przeszedł zapalenie płuc, które dodatkowo go osłabiło. Borowik cały czas jest pod kontrolą lekarza. Uodparniamy go i inhalujemy 2-3 razy dziennie. Bardzo prosimy o pomoc w leczeniu Borowika. Koszty są ogromne, ale warto w niego zainwestować, bo to wspaniały i bardzo mądry kociak. Dziękujemy wszystkim, którzy zdecydują się mu pomóc!
Ładuję...