Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
To jest Boszi - taaak, ten sam kocurek, który jako kocie dziecko umarłby, gdyby nie Wasza pomoc w jego leczeniu. Ogromna przemiana - przed Wami Boszi jako dorodny, ponad 4kilogramowy koci amant ❤️
Boszi przeszedł pomyślnie 3 miesięczny okres obserwacji po zakończonym leczeniu. Aktualnie po odebraniu najnowszych wyników (dziś tj. 13.08.20r.) Boszi miał pobieraną krew, będziemy podejmować decyzję co do wykonania szczepień, a dopiero po obserwacji zostanie poddany zabiegowi kastracji.
U Bosziego jako 3 miesięcznego kociego dziecka zdiagnozowano mokrego FIPa - dotychczas nieuleczalną, okrutną chorobę, zbierającą żniwa śmierci - zwłaszcza wśród młodych kotów . . .
Dzięki Waszeh hojności i dobroci mogłyśmy stoczyć ciężką, pełną łez i nerwów o pieniądze 3 miesięczną walkę ❤️
Mimo, że nie zebrałyśmy całej kwoty potrzebnej na leczenie, dziękujemy za wszystko ☺️ To dzięki Wam mogłyśmy podjąć tę walkę i widzicie, że było warto 👏🏻
Kochani, minął 1 miesiąc obserwacji Bosziego po zakończonym leczeniu
Widząc jego najnowsze wyniki można przecierać oczy ze zdumienia
Czyż nie było warto ? Oczywiście, że było i zawsze będzie. Zawsze walczymy do końca o naszych podopiecznych
Boszi zaczynąc terapię miał tylko 4 miesiące i ważył 1,6 kg, a teraz waży 3,61 kg
Nadal borykamy się z ogromnym długiem, mile widziana cegiełka, która umożliwi nam spłacenie długu i dalsze niesienie pomocy zwierzętom ❤️
Kochani, spieszymy się z wieściami, otóż nasz cudowny Bożydar zakończył 3-miesięczną terapię
Jest cudownie - waży już prawie 3,5 kg (niezły z niego klocuszek), bawi się, gania, nadal zdziwiony, że o 23 nikt go nie szuka żeby dać zastrzyk
Boszi odżył, wierzyłyśmy w to z całych sił.
Po zakończonej terapii rozpoczął się etap 3-miesięcznej obserwacji, podczas której będziemy wykonywać badania krwi, USG i obserwować jego zachowanie, apetyt i aktywność.
Niestety, w ostatniej aktualizacji podałyśmy całkowity koszt terapii z podziałem na daty zamówień. Mamy ok. 10 tysięcy długu, wobec tego brakuje nam jeszcze 40% do zakończenia zbiórki ❤️ To bardzo ważne, ponieważ zachwiało to naszą płynność i nie jesteśmy w stanie płacić faktur
Kochani, odebrałyśmy pełny panel wynikiów Bosziego po 11 tygodniach terapii ✊ (pełna morfologia z rozmazem, biochemia, elektrofoneza białek).
Wstawiamy jedno z najnowych zdjęć Bożydara Widzicie ten błysk w oku ? To dzięki Waszej, nieocenionej pomocy to kocie dziecko żyje ❤️
Jest cudowne, mamy nadzieję, że zakończymy terapię zgodnie z planem - czyli na 84 dniu.
Na razie konsultujemy wszystkie wyniki, aby podjąć decyzję. Trzymajcie proszę kciuki.
Dodatkowo podliczyłyśmy koszt leku do tej pory - wyszło prawie 27 tys. (nie licząc wszystkich wykonanych badań krwi, USG, suplementacji w trakcie leczenia).
Mamy spory dług, który musimy spłacić. Boszi w trakcie terapii zużył do tej pory 17 ampułek leku (rozliczenie na końcowej grafice) ❤️
Kochani, spieszymy w tym całym zgiełku z wiadomościami od Bosziego
Mamy najnowsze wyniki krwi, które są o NIEBO lepsze od poprzednich, a to wszystko za sprawą zwiększonej dawki leku (z 5mg na 6mg/kg masy ciała).
❗️Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem - Boszi zakończy leczenie już za 3 tygodnie.
NAJWAŻNIEJSZE: dmuchamy na zimne, ale musimy zamówić DZISIAJ lek, bo nie wiemy co będzie z dostarczaniem paczek w czasie ogłoszonej już przez WHO pandemii.. Pomożesz? Jesteśmy zadłużone już okrutnie, nie wykopiemy spod ziemi, a nie możemy zaprzepaścić czegoś co udało nam się osiągnąć . . .
BŁAGAMY o wsparcie dla Bosziego - na 4 fiolki potrzebujemy ok. 6.000 złotych...
Kochani, po zmianie dawki leku, o czym pisałyśmy wcześniej - Boszi czuje się wyśmienicie, jednak lek starczy na krócej niż sądziłyśmy..
Jesteśmy praktycznie w połowie terapii - dzień 40/84 i kocie życie (i każde inne) jest tego warte - musielibyście obcować z Boszim na co dzień, aby poczuć jego kochane serduszko ❤️
Minęły już 3 miesiące odkąd usłyszałyśmy tę fatalną diagnozę - czy to nie cud, że on żyje i czuje się rewelacyjnie ❤️
1 fiolka leku starczy na 4 dni.. i to ledwo, mieżąc od linijki.. potrzebujemy zamówić kolejne, tylko jak ? Jak mamy dług za poprzednie na ponad 6 tysięcy złotych...
Pomożesz Bosziemu w zakończeniu sukcesem terapii gdyby mógł to by Ciebie poprosił osobiście, bo mimo że moment zastrzyku jest najgorszą czynnością w ciągu dnia to dzięki temu bije jego serduszko...
Kochani, jesteśmy już po 28 dni terapii nowym lekiem i jest stanowczo lepiej - Boszi bawi się, ma ogromny apetyt, śpi spokojnie, ma spokojny oddech. Po 27 dniu koniecznym jest wykonanie badań kontrolnych - u nas jest lepiej, jednak nie jest tak dobrze jak mogłoby być.. Jest decyzja - koniecznym jest zwiększenie dawki leku.. a co za tym idzie - dzienna dawka drożeje.. a Boszulek przybiera na wadze (co nas oczywiście cieszy - ale jak już wspominałyśmy im większa waga tym wyższa dawka leku jest potrzebna..). Aktualnie zwiększyłyśmy dawkę z 0,65 ml do 0,8 ml... Dzień terapii kosztuje ponad 260 złotych. BŁAGAMY O POMOC
Zaszłyśmy za daleko razem Boszim, nie mamy możliwości się cofnąć w tył - absolutnie. Wobec tego błagamy o pomoc.. kwota zbiórki oscyluje na pokrycie kosztów terapii, bez badań, leków pobocznych i suplementów.. Nie mamy już skąd pożyczać. Musimy się zabezpieczyć i kupić leku na mini zapas (aby móc zakończyć leczenie, a z dostępnością może być różnie...) - co wiąże się z koniecznością zakończenia zbiórki, a brakuje nam sporo . Pomożesz dobra Duszyczko?
#BOSZIwojownik #FIPwarrior
❗️ PILNE SOS DLA BOSZIEGO ❗️ZOSTAŁO NAM 5 DAWEK NA 5 DNI potrzeba ok. 3.500 złotych
❗️Kochani, błagamy o pomoc dla Bosziego, tak jak wspominałyśmy jego samopoczucie i stan zdrowia się polepszają, biorąc pod uwagę zmianę leku, co okazało się dla Bosziego strzałem w dziesiątkę. Jednak my toniemy z powodu długu jaki mamy...
❗️Aktualnie 1 dzień leczenia wynosi 250 złotych, a my nie mamy już skąd brać... To jest nasz CEL, aby Boszi mógł się cieszyć dalej życiem
❓Czy wspomożesz jego walkę o kolejne jutro ?
Boszi ma cudowny apetyt, wszystkie poboczne suplementy i leki przyjmuje wzorowo, płynu w brzuszku brak , oddech się uspokoił, krążenie krwi jest lepsze Cieszymy się każdą poprawą, ale do tej walki są niezbędne RAZEM damy radę
❗️My się nigdy nie poddajemy i o życie każdego naszego podopiecznego walczymy do ostatniego tchu. Inaczej sobie tego nie wyobrażamy. Wierzymy ze wszystkich sił, że Bosziemu się uda i nie chcemy, aby tylko pieniądze stały na jego drodze do odzyskania pełni sił i zdrowia
Jesteśmy w trakcie terapii, zmieniliśmy lek i poprawa jego diametralna - Boszi odzyskał siłę, płyn z brzuszka znika w oczach, apetyt dopisuje, czego chcieć więcej ? Niestety to jednak kosztuje i to nie mało... jesteśmy pod wielką kreską, zważywszy na ilość kotów pod naszą codzienną opieką, musimy im zapewnić wszystko czego potrzebują. A dług za leczenie Bosziego rośnie i aktualnie dobija do kwoty 9.000 złotych, kto wspomoże naszego wojownika w walce o drugie życie?
Potrzebujemy Waszej pomocy, każda cegiełka ma znaczenie i przybliża Bosziego do końca walki o jego życie ✊ Wierzymy, że wszystko się uda i Boszi będzie żył długo i szczęśliwie
Stoimy przed koniecznością zakupu kolejnych dawek leku, jednak pomoc naszych kochanych Darczyńców jest nam bardzo potrzebna ❤️ Boszi liczy na Wasze dobre serduszka, popatrz prosto w jego oczy - one krzyczą: CHCĘ ŻYĆ ...
PS. Przyszedł nam wynik badania PCR płynu z brzuszka, który ostatecznie potwierdził diagnozę - FIP (zakaźne zapalenie otrzewnej), który powstaje z mutacji koronawirusa (FCoV).
DRAMATYCZNY STAN BOSZIEGO
Kochani, spieszymy z wieściami, niestety niezbyt dobrymi.. Choroba Bosziego, która go dopadła - dopadła też nas - siedzimy, obserwujemy, zapisujemy - liczbę oddechów, temperaturę, robimy multum zdjęć, aby mieć obraz jego stanu.
Aktualnie stan Bosziego uległ nagłemu pogorszeniu - utrzymująca się gorączka, powiększający się brzuszek, utrata apetytu... Decyzja podjęta bez zająknięcia - zamawiamy najlepszy lek, który może dostać Boszi. Koszt ogromny, ale w stanach agonalnych tylko on zdaje egzamin - koszt ok. 3.400 złotych.. To ma być dla niego „złoty strzał”, który postawi go na nogi, dawka zakupiona za tę kwotę starczy na kilka dni...
To już nasza ostatnia nadzieja, Boszi nadal walczy i się nie poddaje ✊Nasz Boszinek zwany Bożydarem - musi żyć, innej myśli nie dopuszczamy ✊
Na czyją pomoc możemy liczyć ? Wspomagając zbiórkę Bosziego - dokładasz cegiełkę do ratowania życia. Jesteśmy na 26 dniu terapii, musi być dobrze ❤️
Na dzisiejszej wizycie w gabinecie wykonano:
1️⃣USG brzuszka
2️⃣pobrano krew na biochemię
3️⃣wykonano delikatną punkcję brzuszka
4️⃣ wysłano płyn z punkcji do badań
Wydatki nas przytłaczają, a kotów pod naszą opieką nie ubywa...
Kochani, kończy nam się lek w poniedziałek, nie mamy ani kropli więcej... Potrzebujemy - na wczoraj.. - kwoty około 3.700, aby móc zakupić mini zapas... Błagamy o pomoc dla Bosziego..
Dotychczasowym Darczyńcom dziękujemy za dobre serce, mimo to potrzebujemy więcej...
Boszi chce żyć...
Kochani, Boszi walczy z FIP-em, potrzebuje Waszej pomocy, aby zakończyć terapię . . . W dobie informacji o Covid-19 boimy się o przepływ paczek kurierskich, którymi przychodzą fiolki leków 🙏🏻 Błagamy o pomoc . . .
Jak większość z Was wie bądź słyszało - FIP to choroba śmiertelna, która powstaje po mutacji coronavirusa. Tak się stało u Bosziego - wirus zmutował się, wywołując FIPa - mokrego charakteryzującego się zbieraniem płynu w brzuszku bądź płucach. Jest to okropna choroba, która zbiera ogromne żniwa śmierci wśród młodych kotów...
My się nigdy nie poddajemy i walczymy do końca, a Boszi walczy razem z nami. Jak obserwujecie nasze działania, to widzicie, że Boszi to jedno z kocich dzieci wyrzuconych w lesie. To on uratował resztę 5 kociaków, wołając ze wszystkich sił o pomoc. 9 grudnia 2019 r. przed rozpoczęciem terapii, Boszi miał ściągany płyn zgromadzony w klatce piersiowej, który utrudniał mu oddychanie i był niebezpieczny dla jego życia. Ściągnięto ok. 100 ml. Po tym zabiegu rozpoczęliśmy terapię w dniu 13 grudnia 2019 r.
Po przeprowadzonej próbie Rivalta, która oczywiście nie jest miarodajna. Jednak w połączeniu z analizą wyników krwi zapadła decyzja o włączeniu leczenia. Można wykonać badanie PCR, ściągnięto z płuc i brzuszka (czas oczekiwania na wynik ok. 2 tygodnie), jednak w tym przypadku liczył się czas.
Boszi jest w trakcie 84-dniowej terapii, której iniekcje są bardzo bolesne. 1 dzień leczenia kosztuje czasem kilkaset złotych - w zależności od dostępności leku. Dzisiaj (29.12.2019) jest 17 dzień terapii. Na więcej już nas nie stać, część zebrałyśmy, część pieniędzy pożyczyłyśmy.
Boszi jest kociakiem, około 4-miesięcznym, jest to intensywny okres wzrostu - a co za tym idzie - wzrost wagi, a lek stosujemy w dawkach zależnych od wagi. Im cięższy kociak, tym więcej ml leku nam potrzeba. W przeciągu 3/4 dni waga Bosziego zmieniła się o 30 gram...
Badania do powtarzania:
- badanie krwi profil FIP - pełna morfologia, biochemia, elekrofoneza białek,
- na USG jeździmy 2 razy w tygodniu,
- dojdzie badanie RTG, z uwagi na to, iż nie zawsze widać płyn w płucach na USG.
Suplementacja podczas leczenia: B12 w zastrzykach, wit. C w kropelkach, kwasy omega3, probiotyk ochronny na jelitach oraz Hepatiale forte advanced - na niewydolność wątroby.
Błagamy Was o pomoc. Boszi chce żyć, walczy ze wszystkich sił. Ma spory apetyt, próbuje się bawić, nie chce umierać... Jesteśmy mu to winne... Z góry dziękujemy za wsparcie!
Ładuję...