Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niestety wczoraj Nasz kochany Bruder odszedł za Tęczowy Most... ostatnie 110 dni był otoczony wielką miłością, czuł się szczęśliwy i dostał namiastkę ciepła ludzkiego serducha.
To jest Bruder.
Na pierwszym zdjęciu - Bruder sprzed czterech lat. Widać, że ma budę. Może nie najlepszą, ale dla Brudera to był luksus. Buda została postawiona po interwencji dziewczyn z organizacji Przyjazna Buda. Dziewczyny narażały się bardzo, bo właściel pogonił je, ale cel osiągnęły. Wcześniej Bruder mieszkał w obudowie od lodówki - w zimę zimno od blachy, w lato ukrop.
Drugą interwencją była naszą interwencją z policją. W świetle naszego nieudolnego prawa nie było podstaw, żeby psa odebrać - przepisowa długość łańcucha, dostęp do wody, brak oznak znęcania i zachowanie psa, które wskazywało, że lubi swego opiekuna. Zobaczyli, sprawdzili, pojechali. Wiedzieliśmy, że nic nie zdziałamy, jeśli nie przekonamy właściela do współpracy - chcieliśmy uniknąć tych wideł.
Zaproponowaliśmy pomoc rzeczową - ubrania dla niego, trochę wyposażenia do domu, zapas karmy dla psa na rok i opieka weterynaryjna. Ściągnęliśmy na miejsce weterynarza - psa obejrzał, zaszczepił, dał środki na pasożyty.
Udało się ,, kupić " pana przychylność.
Długo mieliśmy kontakt, pan dzwonił, opowiadał jak się miewa Bruder. W końcu przestał. W natłoku zadań zapomnieliśmy o tym, żeby się przypomnieć.
Przypomniała nam rodzina, będąca w niemocy w zaistniałej sytuacji. A w jakiej konkretnie? Pan się wyprowadził i psa zostawił, zlecił opiekę rodzinie, która wiedziała, że nie da rady.
Bruder aktualnie jest pod naszą opieką.
Jest chudy, jedzenie łyka, widać, że ciężko mu się chodzi, bo stawy siadają, czasem jakby ucieka mu jedna łapa. Bruder ma swoje lata. Dokładnie ile? Ciężko stwierdzić. Członkowie rodziny niezorientowani - może osiem, może dziesięć.
To duży pies a waży tylko 29 kilogramów. Ma gęstą sierść, więc tego stanu tak nie widać. Został odpchlony i odrobaczony. Na pewno zrobimy badania krwi i będzie suplementowany, żeby wzmocnić stawy. Czy RTG? Przemyślimy. Piesek pierwszy raz w życiu jechał samochodem i nie czuł się komfortowo, a na to badanie musielibyśmy go zawieźć do innego miasta, po to, by się dowiedzieć, co raczej już wiemy. Zresztą wizyta weterynarza i badanie krwi wskażą kierunek działania.
Marzy nam się dom dla Brudera. Dom, którego nigdy nie miał, dom, w którym byłby kochany.
Czy w jego przypadku - jego wieku i jego zdrowia - to niezbyt śmiałe marzenia?
Na pewno
Ładuję...