Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Niestety nie udało nam się zebrać środków na leczenie, profilaktykę i utrzymanie Bruna :( Jesteśmy zdruzgotani ... :(
Na szczęście Bruno znalazł swój dom u opiekunki, który przyjęła go do siebie na pobyt tymczasowy (!) i ma się już dobrze. Choć są to przewspaniałe wieści, to bardzo martwimy się o inny akspekt, gdyż pozostaliśmy z długami :(
Bruno nadal u nas.
Rany na ciele zagoiły się, w sercu jeszcze nie....
Bruno ewidentnie był bity, reaguje strachem na gwałtowne ruchy i podnoszone przedmioty.
Na szczesci z każdym dniem otwiera się dzięki otaczającym go dobrym ludziom.
Chcielibyśmy napisać,że będzie już tylko dobrze.
Niestety, nie jest kolorowo. Brak wpłat to dla nas dramatyczna sytuacja i blokada pomagania :(.
Co ten pies przeżył, wie tylko on sam. To obraz nędzy i rozpaczy, który maskuje zaniedbana, matowa sierść. Dzisiaj to kroplówki ratują mu życie – psina ma babeszjozę...
Bruno przyjechał do nas z mnóstwem dużych, napitych kleszczy, zmianami ropnymi na skórze oraz kulawizną. Pies niezłowcznie trafil do lekarza wet., który wykonał niezbędną diagnostykę i na szczęście wykluczył uraz kości i stawów.
Bruno ma jednak nadal problemy z poruszaniem. Dodatkowo zdiagnozowano babeszjozę i ropne zapalenie skóry. Otrzymał tymczasowe schronienie i intensywne leczenie, które jest dla niego jedyną szansą na przeżycie.
Wierzymy, że dzięki Wam uda nam się go postawić na łapy i znaleźć dobry dom.
Ładuję...