Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Drodzy Darczyńcy, bardzo dziękujemy za wsparcie dla Brusa. Dzięki Państwa pomocy Brus miał zrobione badania, został odrobaczony, zaszczepiony i wykastrowany. Niestety Brus nie ma szczęścia, nikomu nie zabiło serce na jego widok i nadal jest pod naszą opieką.
Nazwałam go Brus, bo właśnie w tej miejscowości na skrzyżowaniu wśród pędzących samochodów głęboko wciśnięty w przydrożnym rowie melioracyjnym siedział i czekał. Może liczył że właściciel po niego wróci, może nie miał siły iść dalej. Jeździłam w to miejsce przez dwa dni, aż w końcu go znalazłam.
Aby go wydostać, musiałam poprosić o pomoc Straż Pożarną. Nie wiadomo, w jakim był stanie. Dzięki pomocy strażaków udało się go wydostać. Psiak brudny, zapchlony zakleszczony. Jego wygląd świadczy, że bardzo długo się błąkał, jest strasznie wychudzony. Ale gdy został wyciągnięty zaczął merdać ogonem. Może wiedział, że jego dramat się skończył. Zabrałam go do domu, do domu gdzie pod opieką mam ponad 30 psów, starszych schorowanych, po operacjach. Mieszkają że mną też koty.
Nie wiem, co dalej, na pewno będę walczyć o Brusa, obiecałam my to. Dlatego bardzo Was proszę pomóżcie bez Waszej pomocy nie dam rady.
Ładuję...