Działkowa kotka prosi o pomoc dla swoich synków

Zbiórka zakończona
Wsparło 35 osób
1 107 zł (100,63%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 14 Sierpnia 2023

Zakończenie: 22 Listopada 2023

Godzina: 12:01

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Mojego zdjęcia nie będzie, będą zdjęcia moich synków – Brydża i Pokera. Jak się oni dali przekonać i chcą się z Wami bratać to nic na to nie poradzę, ale do mnie radzę się nie zbliżać, mam pazurki i wiem jak ich używać. Mam jakieś trzy latka i zapewniam Was, że to bardzo dużo jak na niedowidzącą kotkę działkową. Fakt, że mam panie, które nas dokarmiają i nie muszą polować, ale uwierzcie mi, że udaje mi się czasem coś złapać. Przez to, że słabo widzę doskonale słyszę i jestem bardzo zwinna. Ciocie wiedzą o tym doskonale, bo jak się tylko do drzwi zbliżają z jedzeniem to nasłuchuję i mam pazurki w gotowości. Za to moi synowie zupełnie się we mnie nie wdali. No fakt, że od małego znają ludzi, kojarzą ich z jedzeniem, zabawą i głaskaniem, ale powiem Wam, że nic a nic się ich nie boją. I właśnie przede wszystkim to o te moje maluchy chodzi. Ja dla siebie o nic nie proszę, proszę o szansę dla nich. Skoro chcą z Wami żyć i to ich uszczęśliwia to muszą znaleźć domy, takie w których będą kochani nie mniej niż ja ich kocham…

Kotkę na zabieg sterylizacji próbowano złapać od jakiś dwóch lat, jest jednak tak sprytna, że gardziła każdą klatką do łapania kotów. Rodziła kolejne kocięta i kolejne kocięta jej umierały, albo z zarobaczenia, albo zjedzone przez kuny. Teren jest fajny dla dorosłego kota, ale bardzo niebezpieczny dla malusia dlatego zdecydowaliśmy się kotkę i jej dzieci przyjąć do naszej izolatki w azylu, żeby miała szansę odchować bobaski. I powiemy Wam, że odchowywanie idzie jej bardzo dobrze, kocurki wyrosną na wielkie zwierzęta, bo już są gigantyczni jak na swój wiek. Mama ma gdzie wracać i po odchowaniu dzieci, po szczepieniach i po zabiegu sterylizacji wróci na swoje działki, do swoich karmicielek, a maluchom musimy znaleźć domki. Zanim jednak będziemy mogli poszukać domów dla kocurków musimy ich odrobaczyć, przebadać i zaszczepić dwukrotnie. Jesteśmy w naprawdę koszmarnej sytuacji finansowej, błagamy o pomoc, bo sami zwyczajnie nie damy rady…

Pomogli

Ładuję...

Organizator
4 aktualne zbiórki
930 zakończonych zbiórek
Wsparło 35 osób
1 107 zł (100,63%)
Adopcje