Buba bez oka i już bez zębów zbiera na swoją mokrą karmę

Kotka z uszkodzonym okiem/brakiem oka i jej czwórka zakatarzonych małych. Wszystkie z kocim katarem, zapchlone, wychudzone.

Dokarmiane mlekiem, kośćmi z kurczaka (tak, wiemy, że to śmiertelne zagrożenie!), zlewkami. Pani, która ogarniała podwórko po zmarłym, cieszyła się, że to jadły... W sobotę miała wyjechać, zamknąć podwórko na cztery spusty i nikogo tam miało nie być przez najbliższe dwa miesiące. 

Zabraliśmy kocią rodzinę, jeden maluch ma już dom, drugi ma domek zaklepany. Kociaki zostały od kociej mamy rozdzielone, bo Hubka zwana też Hubcią nie chciała ich karmić i no, nie najlepiej się czuła. W krwi wyszły jej podniesione niektóre parametry, w tym tarczycowe. 

Kotka przeszła operację usunięcia oczka, kastrację, sanację... Usunięcie polipa z uszka, znowu sanację jamy ustnej. Kotka niestety się nie oswoiła, jest mocno dzicząca, ale nie wypuścimy kota z jednym okiem i bez ani jednego zęba. Zostaje więc u naszej wolontariuszki na dożywociu...

Pomożecie nakarmić Bubkę?