Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szanowni Państwo.
Dziękujemy za pomoc. Dzięki Państwa zaangażowaniu w zbiórkę i pomoc finansową zwierzęta są już bezpieczne w nowym miejscu.
Psy mają nowe, zadaszone, bezpieczpieczne kojce.
Koty wyremontowaną, zadaszoną i zabezpieczoną od wiatru i deszczu wolierę.
Na okres zimowy koty przenieśliśmy do ciepłego magazynu, w którym mają mnóstwo zabawek, drapaki, legowiska.
Mamy przyłącze wody, prądu, kanalizacji.
W kontenerze urządziliśmy magazyn, łazienkę i małą kuchnię.
Dziękujemy raz jeszcze Wszystkim Darczyńcom.
Szanowni Państwo. Dziękujemy serdecznie za Państwa pomoc i wsparcie w budowie azylu. Jesteśmy przeszczęśliwi, że mamy tak wielu sprzymierzeńców.
Co u nas? Finiszujemy budowę kojcow. Na działce jest już woda, mamy kanalizację za chwilę będziemy podłączać prąd. Na przystosowanie do naszych potrzeb czeka zakupiony kontener. Powstać ma w nim łazienka, kuchnia, pomieszczenie biurowe.
Przed nami jeszcze przeniesienie kociarni. Teren trzeba oświetlić, podłączyć monitoring.
Potrzeby są ogromne, a budżet bardzo mocno ograniczony.
Ciągle na naszej drodze pojawiają się nowe, potrzebujące zwierzęta. Nie możemy ich zostawić bez pomocy. To dla nas szczególnie trudne. Musimy mieć środki finansowe na budowę i pomoc zwierzętom potrzebującym, które same sobie nie pomogą i potrzebują pomocy tu i teraz. Prosimy Was wesprzyjcie po kolejny naszą zbiórkę. Dziękujemy z całego serca.
Prosimy Was Szanowni Państwo, pomóżcie nam dokończyc prace związane z budową azylu. Musimy mieć miejsce, aby móc dalej ratować, wyrywać z bezdomności zwierzęta skrzywdzone przez ludzi.
Środek pewnej całkiem sporej wsi i One.
Głodne, zapchlone, chore i przy tym wszystkim mega proludzkie. Dwa kilkumiesięczne podrostki praktycznie bez sierści z maskarycznym swierzbowcem. Suczkę matkę j jej 6 szczeniąt awaryjnie po wizycie w gabinecie weterynaryjnym zabezpieczyła Fundacja Save All Animals. Dziękujemy za to Serdecznie. Jadą pod opiekę Fundacji dla Szczeniąt Judyta. Dziękujemy za pomoc. My jutro wracamy po pozostałe na podwórku trzy sunie. Wszystkie dziś dostały leki na świerzb. Emocje w nas kipią...
Sprawę zgłosimy odpowiednim służbom.
Dziś również ratowaliśmy dwie starsze kotki. Jedna z nichma 14, druga 11 lat. Kotki wymagają opieki weterynaryjnej, której nigdy nie miały, są niedożywione, nie mają szczepień, stan jednej z nich jest poważny, ma na ciele ranę, która wygląda jak guz. Zwierzęta nie były maltretowane. Mają właścicielkę, która przygarnęła je z ulicy i chociaż sama jest bardzo uboga, to przez lata starała się zapewnić im opiekę.
Dzieliła się z kotami, tym co miała, wolała sama nie dojeść, aby je nakarmić. Właścicielka zwierzaków od wielu lat choruje, w ostatnim czasie jej stan znacznie się pogorszył i musiała iść do szpitala. Odwlekała własne leczenie, bo nie chciała zostawić kotów. Zwierzęta są przyjazne, nie boją się ludzi, ufają im, a teraz proszą o pomoc, aby mogły dożyć swoich lat w lepszych warunkach i bez cierpienia. Jedna z kotek w trybie awaryjnym dziś trafiła na stół operacyjny z uwagi na ropomacicze. Taki twór miała w brzuchu:
Druga kotka ma zmiany nowotworowe z przerzutami jej stan jest bardzo zły.
Prace przy budowie kojców ruszyły pełną parą! Cieszymy się z tego nizmiernie, gdyż mamy tylko miesiąć na przeniesienie zwierząt w nowe miejsce.
Oto faktura za materiały zakupione niezbędne do budowy przyłącza kanalizacyjnego:
Szanowni Państwo. Dziękujemy serdecznie za wsparcie i za zaufanie. Udało nam się uratować kolejne zwierzęta.
Swoją Rodzinę znalazł 15- letni Niko, który od 2015 roku był więźniem schroniska. On już nie wierzył, że może być lepiej. Niko ma zmiany nowotoworowe pod żuchwą, nieoperacyjne zwyrodnienie kręgosłupa, niedoczynność serca. W ciągu kilku dni od adopcji, Niko się wyprostował, w jego oku pojawił się błysk, nadzieja że może być jeszcze lepiej. Niko nareszcie jest wolny, wygrzewa się na słońcu, kocha i jest kochany.
Cejlon jedenastoletni pies oddany w styczniu 2023 roku przez właścicieli do schroniska też już opoczywa w swoim domu.
Cieszy nas, każde uratowane życie, każdy rozmerdany ogonek po to jesteśmy, żeby ratować zwierzęta, bo każde życie jest ważne, każde na wagę złota.
Prezentujemy Państwu kolejne zwierzęta, które ostatnio znalazły swoje Rodziny: Rudi, Frytka/ Freja, Fibi, Alex, Tola, Edi.
Na dowód poniesionych wydatków prezentujemy Państwu faktury weterynaryjne poniesione przez nas w miesiącu maju za przygotowanie zwierząt do adopcji i ich leczenie.
Oprócz wydatków ponoszonych na zwierzęta ciągle budujemy i wydatkujemy na budowę azylu dla zwierząt. Dlatego prosimy z całego Serca Państwa o wsparcie.
Ruszamy wkrótce z budową przyłącza wodno- prądowo- kanalizacyjnego. To dla nas koszty, których bez Państwa pomocy nie będziemy w stanie ponieść. Prosimy o w związku z tym o pomoc.
Kochani, z całego Serca Dziękujemy Wam za zaufanie i okazaną pomoc. Działamy dalej, budujemy azyl dla zwierząt. Miejsce, w którym będą żyły godnie, szczęśliwie, będą traktowane z należnym im szacunkiem.
Budowa azylu nie jest naszym wymysłem ani wytworem naszej wyimaginowanej wyobraźni. Musimy opuścić miejsce, w którym dziś pomagamy zwierzętom. Jeśli tego nie zrobimy, nie będziemy mogli pomagać zwierzętom, ale nie bierzemy pod uwagę takiej sytuacji. Jesteśmy odpowiedzialni za nasze zwierzęta, nie możemy ich zawieźć!
Co u nas? Działka o powierzchni 1,2 ha jest już całkowicie ogrodzona, zwierzęta mogą bezpiecznie poruszać się po całym terenie. Naprawiona została wylewka cementowa pod kojce.
W ciągu najbliższych kilku tygodni na terenie rozpoczną się prace związane z budową przyłącza wodno-kanalizacyjnego. Mamy już stałe przyłącze prądu, musimy teraz doprowadzić prąd do budynku.
Oprócz budowy ciągle pomagamy potrzebującym zwierzętom. Od początku roku znaleźliśmy domy dla 45 psów i kotów. Wśród szczęśliwców znalazł się Rufinek, 11-letni pies, który całe swoje życie spędził za kratami schroniska, ofiara Radys.
Wszystkie nasze zwierzęta przed wydaniem do adopcji są badane, szczepione, szczepione, kąpane w gabinecie groomerskim i jeśli nie ma przeciwwskazań zdrowotnych sterylizowane.
Rudi - około ośmioletni pies trafił do nas bardzo zmęczony życiem. Najprawdopodobniej całe swoje dotychczasowe życie spędził na łańcuchu Był zmalteretowny, miał rozległe rany na całym ciele.
A to Rudi po tygodniowym pobycie u nas i wizycie u naszej groomerki:
Lacky jest u nas od kilku dni. Był zakładnikiem alkoholika, nigdy nie spacerował, swoje potrzeby fizjologiczne załatwiał na tarasie domu. Choroba skóry - świerzobowiec - spowodowała, że Lacky kompletnie wyłysiał.
Miesięczne koszty utrzymania zwierząt są duże, koszty zabiegów operacyjnych i leczenia ogromne. Nie umiemy koncentrować się tylko na budowie, gdy dookoła jest tyle zwierząt potrzebujących pomocy...
Kochani, pomóżcie nam wybudować azyl. Chcemy dalej móc pomagać zwierzętom. Mamy duże doświadczenie, prawie 700 zwierząt uratowanych na swoim koncie. Bez Waszego wsparcia to się nie uda. Dziękujemy za każdą ofiarowaną złotówkę!
Dziś mimo niesprzyjającej pogody udało się zamontować kolejna bramę i furtkę. Niezmiernie się z tego cieszymy. Dziękujemy za pomoc❤️❤️❤️.
Drodzy Darczyńcy!
Serdecznie Dziękujemy za pomoc. Dzięki Waszemu wsparciu spłaciliśmy kontener. Dotrzymaliśmy danego słowa człowiekowi, który nam zaufał, co jest dla nas niezmiernie ważne.
Z fuduszy opłaciliśmy również robociznę i montaż bramy ogrodzeniowej. W ciągu najbliższych dni zamocujemy kolejną bramę i furtki ogrodzeniowe, dzięki czemu uszczelnimy teren.
Przed nami kolejny etap prac. Wykonanie przyłączy wodno- kanalizacyjnych, dokończenie budowy kojców i adaptacja kontenera tak, aby służył jak najlepiej zwierzętom i nam. Mamy dobrą duszę, wspaniałą projektantkę, która zupełnie społecznie podjęła się w sposób fachowy, przygotować projekt adaptacji budynku.
Koszty przyłącza kanalizacyjnego są masakrycznie drogie. Przez naszą działkę biegnie główna rura kanalizacyjna do oczyszczalni ścieków, w związku z czym, aby można było nas podpiąć do kanalizacji, musi powstać przepompownia ścieków. Wstępna wycena, kosztorys opiewa na 50000zł. To dla nas astronomiczna kwota.
Poza budową ciągle pomagamy, ratujemy zwierzęta. Niemal codzienne słyszymy dramatyczne prośby o pomoc. Staramy się nie odmawiać, ratować, leczyć, znajdować domy. Niżej prezentujemy zdjęcia szczęśliwców, których udało się ostatnio wyrwać z bezdomności.
Nadal prowadzimy działalność interwencyjną, kontrolujemy warunki bytowania zwierząt. Organizujemy akcje sterylizacji. Podczas weekendu w dniach 11- 12 marca 2023 roku zabiegom sterylizacji zostało poddanych 111 zwierząt. Jeździmy na zajęcia do szkół i przedszkoli.
Prosimy Państwa o wsparcie naszej zbiórki na budowę azylu. Bez miejsca, w którym będziemy mogli pomagać zwierzętom, nie będziemy w stanie tego robić.
Serdecznie Dziękujemy Państwu za wsparcie naszej zbiórki. Bez Państwa pomocy nie dalibyśmy rady. U nas nie ma nudy. Pod swoje skrzydła przejęliśmy w tym tygodniu pięć psów: sunie matke z dwojka dzieci. Zdjęcia pokazują w jakich warunkach mieszkały. Zwierzęta dwa tygodnie wcześniej zostały przez naszego weterynarza na miejscu zaszczepione od wścieklizny i chorób wirusowych, odrobaczone. Na miejsce uprzejmy sąsiad zawiozl im budę oraz karmę od nas. Wcześniej cala trójka miała do dyspozycji tylko wiatrem podszyta szopę. Jedzenia szukaly w śmietnikach. Sunia matka jest już po zabiegu sterylizacji, przebywa w domu tymczasowym. Szczeniaki są w naszym magazynie. Cala trójka ma już domy i niedługo do nich wyjadą.
Zaopiekowalismy się też sunia staruszka i jej młodsza około dwuletnia koleżanka. Seniorka jest w złej kondycji. Szmery na sercu, osad w moczu, niejednorodny obraz wątroby, guzy na listwach mlecznych... Wykonaliśmy jej badanie krwi, USG. Została umieszczona w domu tymczasowych , w którym ma zagwarantowana właściwą opiekę. Młodsza suczka przeszła w środę zabieg sterylizacji i przebywa w domu tymczasowym.
Na pokazujemy jedna z naszych bram i furtek..Już niedługo nasze ogrodzenie będzie szczelne.
Sterylkobus już w gotowości. Udało nam się uzyskać dofinansowanie projektowe. Planujemy w połowie marca pierwsze akcje sterylizacji zwierząt. Dzięki nim skutecznie przyczynimy się do zmniejszenia cierpienia zwierząt. Podczas dwudniowej akcji jesteśmy w stanie zabiegom sterylizacji poddać około stu zwierząt.
Jeszcze raz Dziękujemy za pomoc. Budowa azylu to ogromne wyzwanie dla małej organizacji utrzymującej się tylko i wyłącznie z datków Ludzi Dobrej Woli. Nasze zwierzaki mają mało czasu, aby mogły bezpiecznie dalej żyć. Musimy je przenieść w nowe miejsce.
Drodzy Darczyńcy!
Ponawiamy nasza zbiórkę, którą jakiś czas temu już Państwu udostępnialiśmy. Zawarte w niej treści dotyczyły naszego wielkiego przedsięwzięcia- budowy bezpiecznego azylu dla naszych podopiecznych.
Zebrane środki częściowo umożliwiły nam:
1. Wykarczowanie i wyrównanie terenu.
2. Zakup pawilonu na cele socjalno- biurowe.
3. Wykonanie ogrodzenia na betonowej podmurowce.
4. Przygotowanie fundamentów pod kojce.
5. Podpięcie przyłączy elektrycznych.
Oczywiście kwota zebrana nie pokryła wszystkich kosztów, ale znacznie zasiliła nasze finansowe możliwości. Dzięki Waszej hojnosci. Kochani Darczyńcy, prace ruszyły do przodu.
Jakie wyzwania przed nami? Bo niewątpliwie są to wyzwania, ale nie mamy zamiaru rezygnować z naszych planów. Nie ukrywamy, że to trudny dla nas czas. Wierzymy głęboko, że wspólnie z Wami zrealizujemy nasz projekt, dla polepszenia trudnego położenia tych najbardziej potrzebujących.
Bardzo prosimy o dalsze wsparcie. Na co zbieramy kolejne środki?
1. Częściowe opłaty związane z zakupem kontenera (12 tysięcy złotych).
2. Przyłącze wodno-kanalizacyjne. (20 tysięcy złotych). Na działce musi zostać zamontowana przepompownia ścieków. Taki wymóg nam postawiono.
3. Urządzenie kontenera, doprowadzenie do niego wody, opłata kosztów wykonania bram, furtek, postawienia kojców (materiały już mamy), koszty oświetlenia i monitoringu.
Kochani, jesteśmy pełni sił i zapału. Wasze wpłaty dadzą nam możliwość dalszego działania. Dziękujemy za już wpłacone złotówki.
Jednocześnie w dalszym ciągu prowadzimy wolontariat na rzecz ratowania bezdomnych zwierząt. Nie ma tygodnia bez dramatycznego telefonu z prośbą o pomoc dla potrzebującego natychmiastowej pomocy zwierzęcia. One nie mogą czekać. Ratujemy, zatem nie patrząc na koszty.
W samym styczniu koszty weterynaryjne wynikające z zabiegów zwierząt pod naszą opieką wyniosły, ponad 8000 tysięcy złotych!
750 zł - to pierwsza kwota, którą musimy zapłacić w związku z operacja usunięcia resztek gałki ocznej i kastracji pieska Puszka, który błąkał się w poszukiwaniu pomocy po jednej z wsi na terenie naszej gminy.
330 zł - oplata za echo serca u starego psiaka, który całe życie spędził uwiązany grubym łańcuchem do ledwo skleconej budy.
558 zł - usunięcie implantu tytanowego po osteozyntezie. Sunia Ela ciężko połamana, przeszła trudną operację dzięki której może chodzić.
896 zł - sanacja jamy ustnej u Lejsi - suni, którą wyciągnęliśmy ze schroniska po kilku latach odsiadki opłacenie RTG kręgosłupa w związku z jego ciężkim zwyrodnienie, prawdopodobnie po wcześniejszych urazach.
4248 zł - faktura za operację zerwanego więzadła kolanowego labradora 2000 zł - sterylizacja 4 suczek, 2 kotów i 2 kotek,
950 zł - szczepienia, odrobaczenia psów i kotów,
1000 zł - zakup karmy dla kotów przebywających pod naszą opieką.
Choroby, głód, cierpienie, lęk.
Oto codzienność, z jaką się stykamy, przyjmując pod nasze skrzydła zwierzęta wyrzucone, niechciane, często w stanie skrajnego wyczerpania, poranione psychicznie. Przechodzą u nas proces leczenia, resocjalizacji, są odrobaczane, odpchlane, sterylizowane, czipowane, kąpane.
To wszystko niesie za sobą bardzo wysokie koszty, ale dzięki Wam, kochani darczyńcy funkcjonujemy już od 7 lat. Nasza determinacja i wasza pomoc przyczyniła się do uratowania w tym czasie ponad 600 zwierząt.
Ale chcemy podążać dalej! Mamy ambicje budowy azylu dla bezdomnych zwierząt.
Dostaliśmy od Władz Gminy działkę za symboliczna kwotę 1% wartości ziemi. Jest to powierzchnia 1,2 ha. Położona w bardzo malowniczym miejscu, zacienionym, z terenami do długich spacerów nad wijącą się obok rzeką.
Jesteśmy gotowi do pracy i mamy ogromne chęci! Pragniemy zrealizować nasza wizję godnego, bezpiecznego i przestronnego miejsca tymczasowego pobytu naszych podopiecznych. Jakie mamy plany? Co już udało nam się wykonać?
Udało nam się wykarczować i wyrównać teren, doprowadzić do działki przyłącze prądu oraz częściowo ją ogrodzić.
Co dalej?
Musimy w pierwszej kolejności dokończyć ogrodzenie oraz doprowadzić do działki wodę. Długość ogrodzenia to 500 metrów. Ogrodzenie jest wykonywane na wylewce betonowej z siatki o wysokości 170 cm. Przód ogrodzenia chcemy wykonać z paneli betonowych.
Koszt tego ogrodzenia już na wstępie wyniósł 100 tys. zł. Następnie będziemy stawiać kojce dla zwierząt. Liczymy, że azyl ma pomieścić około 30 psów. Każdy pies będzie miał swoje pomieszczenie. Staramy się nie łączyć zwierząt tak, aby czuły się bezpieczne i miały swoją własną przestrzeń. Dalej wydzielimy miejsce na wybiegi, które również planujemy rozdzielić, tak aby zwierzęta mogły przebywać na nich równocześnie w większej ilości.
Nasz azyl ma być otwarty na wolontariat. Chcemy postawić niewielki budynek gospodarczy z funkcją spania i możliwością przyrządzenia posiłku. Poprzez to realizujemy projekt zaangażowania się miejscowej społeczności w nasze przedsięwzięcie i równocześnie uwrażliwiamy ludzi na bezdomność zwierząt.
Naszym celem jest edukacja.
Dlatego z naszymi zwierzętami jeździmy na zajęcia do szkół i przedszkoli. Prowadzimy lekcje wrażliwości na los zwierząt.
Nasz azyl ma być miejscem, w którym będziemy edukować dzieci, młodzież i dorosłych w zakresie właściwego, godnego traktowania zwierząt. W planie mamy również budowę kociarni jako osobnego budynku. Chcemy być jednym z nielicznych azylów, którym nie jest obojętny los kotów. W kociarni budujemy oddzielne pomieszczenie na kwarantannę dla zwierząt oraz wolierę- zabezpieczony wybieg dla kotów.
Wybudowanie pomieszczeń na kupionym terenie to dla nas i dla bezdomnych zwierząt wielka szansa na bezpieczną przystań.
Do listopada 2022 roku musimy przenieść na teren nowego azylu nasze zwierzęta. Dlatego do tego czasu staramy się zrobić jak najwięcej. Niniejsza zbiórka służy zebraniu niezbędnych środków na realizację naszych zamierzeń. Bardzo prosimy o wsparcie. Od ponad roku prowadzimy również akcję NADJEŻDŻA STERYLKOBUS - MOBILNA STERYLIZACJA PSÓW I KOTÓW.
W ciągu roku, gdy mamy sterylkobus do naszej dyspozycji udało się już przeprowadzić zabieg u ponad 600 zwierząt! Częściowo finansujemy te akcje. Dzięki tym działaniom w dużej mierze zapobiegamy bezdomności wśród zwierząt.
W 2021 roku otrzymaliśmy nagrodę Złotej Żarówki dla najprężniej działającej organizacji z terenu powiatu ostródzkiego, a w 2022 roku zostaliśmy laureatem 18 edycji konkursu "Godni Naśladowania"
Chcemy kontynuować naszą działalność. Mamy nadzieję, że dzięki zebranym środkom zrealizujemy nasz projekt i dzięki temu będziemy mogli dalej ratować pokrzywdzone zwierzęta. W imieniu tych, którzy nie potrafią mówić, ani się bronić prosimy wszystkich darczyńców o wsparcie. OTWORZYMY SERCA NA POMOC!
TAK JAK MY OTWORZYLIŚMY SWOJE.
Ładuję...