Ratujemy Buldogi Francuskie - STAŁA POMOC

Wsparło 527 osób
1 996 zł (133,06%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 12 Grudnia 2018

Zakończenie: 15 Grudnia 2019

Godzina: 01:00

Państwa pomoc, pomogła nam pomóc zwierzętom w potrzebie <3

Zapraszmamy do zapoznania się ze szczegółowym rozliczeniem z Darczyńcami. Dalsze losy naszych podopiecznych można sprawdzić na naszej stronie w profilu psa.

Happy: http://sosbokserom.pl/pies-2190/
Gizmo: http://sosbokserom.pl/pies-2205/
Greta: http://sosbokserom.pl/pies-2204/
Edzia: http://sosbokserom.pl/pies-2187/
Busia: http://sosbokserom.pl/pies-2195/

Babcia Happy, trafiła do nas bardzo wychudzona i wyniszczona. 
Możemy się tylko domyślać, jakie miała wcześniej życie, na pewno nie było ono dobre, raczej nie była sunią radosną i wesołą jak by wskazywało jej imię Happy. 
Zawsze smutna, zamyślona, raczej unikała kontaktu z ludźmi i innymi psami w domu, chciała mieć spokój. Ostatnio zaczęła się otwierać do ludzi i podchodziła do głaskania, patrzyła tymi swoimi cudnymi oczkami, w których ukryty był cały smutek i wszystkie poprzednie złe doświadczenia i czekała na dotyk, na przytulenie.
Happy już nas nie zaczaruje swoim pięknym spojrzeniem, odeszła cichutko przez sen .....
Została pochowana na cmentarzu Psi Los obok Laury, Miśka i Luśki.

24 Lipiec 2019
Gizmo przeszedł jakiś czas temu zabieg kastracji, a jego opiekunka podpisała z Fundacją umowę adopcyjną.

Relacja z domu:

"Maksiu/Gizmo jest ze mną już kilka miesięcy i jesteśmy ze sobą bardzo szczęśliwi. Szybko zaklimatyzował się w nowym domu, a na osiedlu czuje się pewnie. Cała rodzina go pokochała, bo jest psem wyjątkowym. Jest bardzo wrażliwy, mądry, dużo rozumie, ciągle chce się bawić i przytulać. Do tego jedzenie i spanie i nic mu więcej nie potrzeba :)

W domu zachowuje czystość i bez problemu zostaje sam.
Kocham go bardzo i nie wyobrażam sobie się z nim rozstać.
Pozdrawiam
Klaudia"

25 Lipiec 2019
Greta przeszła jakiś czas temu zabieg sterylizacji, sunia zostaje na stałe w DT.

Relacja opiekunki:

"Dobry wieczór, 

Greta ma się dobrze je więcej niż współlokatorka Mania ( buldog angielski) . . Oprócz tego co dostaje zjadła by wszystko co zobaczy na spacerze, począwszy od mrówki przez gumę do żucia skończywszy na labradorze sąsiadów ;) Z Manią już prawie się dogadują.. Sara/Greta chce ją zalizać na śmierć :) lepsze to niż zagryzienie :p
W maju miałyśmy sterylizacje którą przeszła bez powikłań. Ma już piękną lśniącą sierść a w miejscu łysych placków z którymi do nas przyjechała odrosła sierść w rudym kolorze to wyjaśnia, dlaczego jest czasem wredna ( przepraszam jeśli ten kto czyta jest rudy :/ :p. Oprócz tego puszcza bąki chrapie wchodzi do łóżka o 4 rano  i każda zabawka wytrzymuje 5 minut nie zależnie  z czego byłaby zrobiona. Reasumując chyba ma się całkiem nieźle.
Pozdrawiamy
Anna, Mateusz, Sara (Greta), Mania"

29 Lipiec 2019
Otrzymaliśmy relację z domu tymczasowego buldożki Edzi:
"Edzia zwana w domu Balbiną albo .. Szatankiem :) zostaje z nami.  Szatanek w sezonie zimowym kocha ogień kominkowy (piekielny, wiadomo, najlepiej, żeby miał 100C :) ), ulubioną zabawką jest usilnie kradziony z kominka pogrzebacz, który wlecze za sobą po całym domu (taki lekki powiew horroru), drewnianą rączkę już całą obgryzła...  W sezonie letnim z kolei muszę ja zabierać z balkonu na siłę, bo - znowu - jak jest gorąco jak piekle - to ona jest zachwycona, jakbym jej pozwoliła tam plażować, to by się tam chyba usmażyła. Nie znam drugiego psa, który tak kocha upał i tak bardzo nienawidzi zimna jak ona. Jeśli pada deszcz, na spacer muszę ją wystawiać niemal na siłę. Na łóżko bez aprobaty Szatanka żaden pies wejść nie może, czasem ona jedna leży na wielkim łożu, a psy po kątach na podłodze. Na pocieszenie, bardzo ładnie bawi się z Kamą kundelką, zaakceptowala Pulpeta buldożka (Pulpet jest taką ciapą, że każdemu ustąpi). Edzia, Kama i Pulpet są jak z tej kreskówki "Pinky i Mózg". Szatan to Mózg, Kama i Pulpet to takie Pinky.. Jak Szatanu się coś nie spodoba, to ja już z daleka wiem, że ona się zbiera do startu  i za wczasu łapię ją za bety, żeby ratować sytuację w locie. Ona nie ma żadnych oporów, żeby w

ystartować i pogonić boksera 3 razy większego od niej :) To jest oczywiście wszystko bardzo zabawne jak się to czyta, ale myślę, że większość jej zachowań jest silnie uwarunkowana lękiem po przejściach i koniecznością walki o swoje i bronienia się przed rzeczami, które ją dotychczas spotkały. Na starcie przysporzyły one sporo kłopotów i trudności. Przyuczenie ją do tego,ze biorę ją na ręce, wykonuje zabiegi pielęgnacyjne (kąpiele, czyszczenie fald, kropienie oczu itp) było wielokrotnie okupione podziabanymi rękami i spora ilością nerwów.. a jest straszną alergiczką i trzeba ja często smarować, kąpąć itp.. Dziś jest dużo lepiej, ale jej oswajanie zajęło dobre kilka miesięcy. Było warto, bo widać, ze ona jednak kocha swojego człowieka, przychodzi się głaskać, merdać ogonkiem, zabiega, żeby ją przytulać. I w sumie raczej dziś jest z nią zabawnie i nie sprawią większych problemów. Nie będę jej przysparzać kolejnych życiowych stresów i ten maly Belzebub zostaje."

06 Wrzesień 2019
Busia trafiła do nas w bardzo złym stanie, była wychudzona, miała nawracający problem ze stanem zapalnym w uszach, obecnie ma również problem z zapaleniem pęcherza. Sunia jest cały czas w trakcie badań i leczenia, za które płaci nasza Fundacja. Busia musi być na karmie hypoalergicznej, którą również zapewnia nasza Fundacja.

Fvat numer 6/12/2018, kwota 281,01 zł Happy

Fvat numer 11/1/2019, kwota 611 zł Gizmo i Greta

Fvat numer 7/01/2019, kwota 713 zł Edzia

Fvat numer 10/2/2019, kwota 673 zł Busia

SUMA: 2278,01 zł

Jeszcze raz, ogromnie Państwu dziękujemy za pomoc.

Pomogli

Ładuję...

Organizator
25 aktualnych zbiórek
80 zakończonych zbiórek
Wsparło 527 osób
1 996 zł (133,06%)
Adopcje