Burcuś ze zmasakrowanym pyszczkiem

Zbiórka zakończona
Wsparły 93 osoby
5 580 zł (65,64%)

Rozpoczęcie: 2 Kwietnia 2023

Zakończenie: 31 Lipca 2023

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

To musiał być samochód. Nic innego aż tak nie zmasakrowałoby pyszczka. Telefon do fundacji. Że kot w strasznym stanie. Nie może jeść, ślini się, ma zakrwawione oko. 

W zaprzyjaźnionej przychodni wet okazuje się, ze kocurek ma pęknięte wzdłuż podniebienie twarde, złamaną żuchwę, pęknięty oczodół.

Natychmiast trafia na stół operacyjny. Podniebienie jest zdrutowane, założona sonda do karmienia. Trzy razy dziennie dostaje rurką papki prosto do przełyku. I tak będzie do maja, albo dłużej. Siedzi  w szpitalu. Głośno domaga się  uwagi. Sami zobaczcie.

Koszty już teraz dochodzą do 4 tysięcy zł. A jeszcze ile dni przed nim podawanie leków, a potem, po usunięciu drutu, prób samodzielnego jedzenia. I mycia, bo brudzi się bardzo i nie jest w stanie umyć.

Czy warto było go ratować? Niemłodego już kocurka. Wiele osób twierdzi, że lepiej byłoby poddać go eutanazji, że taki koszt... Ale, z drugiej strony, on też chce żyć. I nie rozumie, dlaczego cierpi, dlaczego go boli.

Bez Waszej pomocy nie dam rady zapłacić za niego. W tej lecznicy i tak mam ok. 18 tys. zł długu. Nie mogę już więcej zalegać z płatnościami.  Bardzo proszę o wsparcie i o udostępnienia.

Z góry serdecznie wszystkim dziękuję!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
2 aktualne zbiórki
90 zakończonych zbiórek
Wsparły 93 osoby
5 580 zł (65,64%)