Grosik dla Burusi na operację ucha i leczenie

Zbiórka zakończona
Wsparło 18 osób
510 zł (102%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 26 Listopada 2021

Zakończenie: 11 Grudnia 2021

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – bez Ciebie nie udałoby się zebrać potrzebnej kwoty.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Poznajcie nikomu niepotrzebną Burusię, która wczoraj przeszła operację usunięcia ucha i zębów. Burusia to kotka żyjąca od kilku lat pod jednym z mieleckich bloków. Była regularnie dokarmiana przez Panią Anetę, a gdy nieraz zaniemogła, Pani Aneta woziła ją do lecznicy.

Leczyła ją na nasz koszt na koci katar, zapalenie dziąseł, ale w ostatnim czasie Burusia czuła się i wyglądała coraz gorzej.  Aby zapobiec problemom z dziąsłami, usunięto jej kamień nazębny, ale zapalenia nawracały. Zrobiono jej też testy FeLV/FIV i po dodatnim wyniku na FeLV Pani Aneta urządziła jej w piwnicy pokój, w którym przebywała do wczoraj.  Wysterylizowała też Burusię na koszt miasta.

Burusia miała też od kilku lat narośl na uchu, która ulegała zabrudzeniu, swędziała, więc Burusia ją rozdrapywała. Teraz zrobiły się tam guzy z ropą. Dlatego konieczna była operacja usunięcia ucha, a przy okazji usunięto jej zęby, zostawiając tylko kły.

Pani Aneta zabrała Burusię po operacji do swojego mieszkania, bo bała się zostawić ją samą po narkozie w kołnierzu.  Kotka jest bardzo niezadowolona, że musi nosić kołnierz przez 10 dni i jeździć przez trzy dni na zastrzyki przeciwzapalne i przeciwbólowy. Ale mamy nadzieję, że po usunięciu zębów zacznie wreszcie jeść z apetytem i będzie wolna od bólu. 

SOS KOTY Mielec finansuje tę operację, leki, wcześniejsze testy oraz leczenie i profilaktykę Burusi na przestrzeni kilku lat. Koszt samej operacji i leków to 360 zł. 

Może kogoś złapie za serce ta niewidzialna kotka, która na szczęście trafiła na Panią Anetę. Bardzo dziękujemy Pani Anecie za niezostawienie Burusi bez pomocy, za długotrwałą opiekę nad nią, wożenie do lecznicy i teraz - za przygarnięcie jej do domu.

A Was bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu części kosztów, jakie poniosłyśmy na leczenie Burusi w ciągu ostatnich kilku lat. Dzięki Waszej pomocy możemy pomagać kotom takim jak Burusia, o których często nie piszemy z braku czasu, ale gdy dostajemy prośby o sfinansowanie leczenia czy operacji niczyjego kota, to zawsze wyrażamy zgodę na pokrycie kosztów.

A tak wyglądała Burusia z dwoma uszkami:

I to jest piękne, że wspólnymi siłami możemy ratować koty - jedni zapewniają im opiekę, wożą do lecznicy, inni - umożliwiają to dorzucając datek na leczenie, a my organizujemy całość i pozyskujemy na to środki wszelkimi sposobami. Dziękujemy!

Pomogli

Ładuję...

Organizator
9 aktualnych zbiórek
124 zakończone zbiórki
Wsparło 18 osób
510 zł (102%)
Adopcje