Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nie chodził, nie wstawał - zobacz co teraz potrafi! Pracujemy dalej, rehabilitujemy. Dziękujemy ❤️
Kochani - otrzymaliśmy kolejne faktury, A TO JESZCZE NIE KONIEC. Rehabilitacja trwa. Hugo ma ortezę na przednią łapę i codziennie intensywnie ćwiczy pod okiem specjalistów. CHODZI SAMODZIELNIE! Nie wolno nam teraz przerwać rehabilitacji, co wiąże się z kolejnymi kosztami.
Wybaczcie nam, prosimy i pomóżcie. Sprawność Hugo jest w zasięgu ręki.
Czasem bywa, że jedna organizacja musi odebrać innej psa - by uratować mu życie. Wstyd nam było prosić Was o pieniądze, wiedząc że o wsparcie dla niego już proszono.
O pomoc dla Hugo poprosiło nas schronisko, które - wierząc w profesjonalizm jednej z fundacji - powierzyło jej psa. Owczarkowaty miś Z CZTEROKOŃCZYNOWYM PORAŻENIEM. Psiak leżał, nie był w stanie się podnieść, usiąść, chodzić. Niestety tam, gdzie miano mu pomóc nie otrzymał ani pełnej diagnostyki, ani opieki. Przebywał w dramatycznych warunkach - bez jakiejkolwiek stymulacji, w wyniku czego powstały u niego zaniki mięśniowe. Wtedy poproszono o pomoc nas, a my nie odmówiliśmy.
Gdy do nas przyjechał - ścisnęły nam się serca. Wyglądał fatalnie. Widać było, że cierpi. Natychmiast trafił w ręce najlepszych specjalistów. Okazało się, że HUGO MA STARY, NIEOPERACYJNY URAZ ODCINKA SZYJNO-PIERSIOWEGO KRĘGOSŁUPA. Czy to był wyrok? NIE! Zachowane czucie głębokie dało nadzieję i rozpoczęła się walka. Codzienna, intensywna rehabilitacja - by ulżyć i dać życie! HUGO STANĄŁ NA ŁAPY - 3, bo nadgarstek jednej z przednich kończyn jest w opłakanym stanie.
Każdego dnia, tydzień po tygodniu pies otrzymywał wszystko, czego potrzebowało jego umęczone ciało. Już niebawem wraca do kliniki na dalszą diagnostykę. Najpierw specjaliści, a potem my od tygodni mozolnie pracujemy, by wzmocnić masę mięśniową długo nieużywanych łap. Dopiero gdy Hugo będzie w pełni obciążał kończyny miedniczne, będzie można zająć się przednią łapą. TEN PIES WYDAWAŁ SIĘ PRZYPADKIEM BEZNADZIEJNYM. NIE POKAZALIŚMY WAM GO, NIE ROBILIŚMY NA NIEGO ZBIÓRI - PO PROSTU WALCZYLIŚMY, zostawiając za sobą kwestie pracy organizacji, która zawiodła. Rozliczą ją inni, bo sprawą zajął się wymiar sprawiedliwości. My jesteśmy poza tym. MY TYLKO RATUJEMY PSA.
DOTYCHCZASOWE LECZENIE HUGO KOSZTOWAŁO 11 TYS. ZŁ (faktury dołączone do zbiórki). Więc jeśli poruszyła Was jego historia i chcecie wesprzeć walkę, która będzie trwała jeszcze miesiącami - PROSIMY O WSPARCIE.
Ładuję...