Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy wsparli zimową zbiórkę na koty bezdomne. Ze środków zebranych na tej zbiórce kupiliśmy wysokomięsną karmę mokrą oraz bezzbożową karmę suchą (choć nie podajemy jej naszym podopiecznym, to jednak sucha karma nie zamarza i spóźnialskie koty mogą ją w każdej chwili zjeść). Kolejna zima za nami, koty przetrwały ją m.in. dzięki Waszemu wsparciu :)
***English below***
Jesień i zima to zawsze najtrudniejszy okres dla zwierząt bezdomnych. Jako wolontariusze dokarmiamy kilka stad kotów na terenie naszej gminy i powiatu. Jednak kotów bezdomnych wciąż przybywa, a zapasy jedzenia nieustannie się kurczą.
Październik to czas, kiedy szykujemy się do zimy i zaczynamy wymieniać wyściółki budek - czyli wymieniamy słomę i kocyki polarowe, jeśli są bardzo zniszczone. Niektóre budki styropianowe są uszkodzone albo popękane i trzeba postawić nowe. Staramy się ustawiać ocieplane budki drewniane, jednak finanse bardzo nas ograniczają.
Jeszcze do niedawna część kotów, które obecnie mamy pod opieką, spała na styropianowych pudełkach lub na uchylonych drzwiach - bo nawet tam było cieplej niż na zimnym, mokrym betonie albo gołej ziemi.
Obecnie w stadach mamy już trochę budek drewnianych, jednak wciąż jest ich za mało...
Bardzo ważne jest dla nas również to, by koty bezdomne były karmione pełnoporcjową karmą. Karmę często wspomagamy dodatkowo tauryną, mączką z kryla i suplementami na odporność. Podajemy również suchą karmę bezzbożową i choć nie jest odpowiednia dla kotów, to jest dobrym rozwiązaniem w przypadku mrozów, bo nie zamarza, a więc koty, które nie pojawiają się w porze karmienia, również mają szansę na to, by cokolwiek zjeść.
Wciąż jednak, mimo edukacji mieszkańców, walczymy z tym, by koty nie dostawały resztek ludzkiego jedzenia, zwłaszcza zepsutego... Niestety nadal ludzie dokarmiają takim jedzeniem koty. Kot głodny zje wszystko, a my nie widzimy, jak bardzo cierpi później - przez wzdęcia, biegunki, wymioty czy dużo bardziej poważne problemy jak uszkodzenie wątroby...
Mimo tego, że staramy się zapewniać kotom jak najlepszą karmę i ciepłe schronienie, bezdomniaki wciąż chorują. Takie zabieramy na leczenie i zawsze walczymy z ogromną ilością pcheł, wszołów, pasożytów przewodu pokarmowego, nierzadko też ze świerzbowcem i giardią. Z tego względu codziennie wymieniamy podkłady higieniczne i żwirek, zużywamy duże ilości jednorazowych rękawiczek i środków do dezynfekcji typu virkon albo domestos. Jest to jednak konieczne, by nie przenieść nic na inne koty. Każda klatka, kuweta, miski i posłania są dezynfekowane.
Zima to najtrudniejszy czas dla kotów. Często głodne, wychłodzone łatwiej chorują i trudniej przebiega ich leczenie. Wiele z nich zwyczajnie sobie nie radzi, a kiedy do nas trafiają, nierzadko jedną łapą są po drugiej stronie tęczowego mostu. Nie każdego kota jesteśmy w stanie uratować, nie każdemu pomożemy. Jednak tym, których ścieżki skrzyżowały się z naszymi, chcemy zapewnić jak najlepsze warunki bytowania oraz rekonwalescencji w kociarni.
Obecnie dokarmiamy około 30 kotów bezdomnych, nie wspominamy już nawet o kotach, które są pod naszą bezpośrednią opieką i w domach tymczasowych - ich leczenie, wyżywienie i utrzymanie to również koszty, które ponosimy.
Koty bezdomne potrzebują nas, zwłaszcza w nadchodzących miesiącach. Jednak sama karma to dla nas ogromny wydatek. Prosimy więc o wsparcie - każda wpłata to puszka albo choćby pół puszki dobrej jakości karmy - a to zawsze jeden dzień więcej, kiedy koty nie muszą martwić się o przetrwanie w mroźne dni i noce. Grosz do grosza i kolejna ocieplana budka może uratować kota przed śmiercią z wychłodzenia.
Dla nas kilka złotych to niewiele. Dla kotów - często to życie albo śmierć.
Prosimy, pomóżcie razem z nami tym bezdomniakom, by mogły przetrwać nadchodzącą zimę.
***
Autumn and winter is always the most difficult time for homeless animals. As volunteers, we feed several clowders of cats in our area. However, the number of homeless cats continues to increase, and food supplies are constantly dwindling.
October is the time when we prepare for winter and start replacing the kennel linings - that is, we replace the straw and fleece blankets if they are badly damaged. Some styrofoam kennels are damaged or cracked and new ones need to be put up. We try to put up insulated wooden kennels, but finances limit us a lot.
It is also very important to us that stray cats are fed with complete food. We often support the food with additional taurine, krill meal and supplements for immunity. We also feed grain-free dry food, and although it's not suitable for cats, it's a good option in case of freezing temperatures, because it doesn't freeze, so cats who don't show up at feeding time also have a chance to eat anything.
Still, despite educating residents, we struggle to keep cats from getting leftover human food, especially spoiled food.... Unfortunately, people still feed such food to cats. A hungry cat will eat anything, and suffer later on due to bloating, diarrhea, vomiting or much more serious problems like liver damage....
Despite the fact that we try to provide cats with the best possible food and warm shelter, homeless cats still get sick. We support treatment of sick cats, and always fight with a huge number of fleas, lice, parasites of the digestive tract, not infrequently also with scabies and giardia.
For this reason, we change sanitary pads and litter every day, use large quantities of disposable gloves and disinfectants like virkon or domestos. However, this is necessary so that nothing is transferred to other cats. Every cage, litter box, bowl and bedding is disinfected.
Winter is the most difficult time for cats. Often hungry, cold, they get sick more easily and treatment is more difficult. Many of them simply can't cope, and when they come to us, it's not uncommon for them to be one paw on the other side of the rainbow bridge. Not every cat we can save, not every cat we can help. However, for those whose paths have crossed with ours, we want to provide the best possible living and recovery conditions in the cattery.
We currently feed about 30 stray cats, and we don't even mention the cats that are in our direct care and in temporary homes - their treatment and food are also costs we incur.
Homeless cats need us, especially in the coming months. However, food alone is a huge expense for us. So please support us - with each donation we can buy a can of good quality food - and it's always one more day when the cats don't have to worry about surviving the cold days and nights. Penny to penny and another insulated box can save a cat from death from hypothermia.
For us humans, a few zlotys is not much. For cats - it is often life or death.
Please, help these homeless cats together with us, so they can survive the coming winter.
Ładuję...