Byłem w takim miejscu, gdzie bardzo kochałem ludzi. Gdzie słońce zdaje się być dla wybranych

Krople deszczu co pięknie lśnią, zapach wiatru i promienie słońca zdają się być dla wybranych... 

Byłem w takim miejscu, gdzie kochałem ludzi bardzo, gdzie pracowałem dla nich ciężko i ze wszystkich sił starałem im się pomóc. Lecz potem zostało wyrwane mi serce. Gdy tylko poczułem się źle, gdy potrzebowałem pomocy i wsparcia... zostałem nagle sam. Cały świat mnie zostawił. Nie rozumiałem, co się ze mną dzieje, pamiętam tylko, że bardzo mnie bolało i chciałem tylko, żeby przestało. Potem zacząłem być często głodny. Nie mogłem sam nic sobie wziąć ani zdobyć, bo skąd?

I gdy opuściła go nadzieja … pojawił się Ktoś, kto walczył, by odmienić jego los. To jeden z nich ocalonych koni, jest ich więcej … tworzą razem stado. Skazane na samotność, miały umrzeć tęskniąc za człowiekiem. Człowiekiem, który jest pełen empatii, współczuje, troszczy się i martwi. Takimi ludźmi chcemy być! Jeśli Ty również podaruj im choć 5 czy 10 zł i napełnij ich brzuszki. Potrzebną są nam środki, aby utrzymać ich dom.

To ich cały świat, ich dom, potrzebują tylko zapewnienia ze strony człowieka, że nie są same, że pamiętamy o nich i że razem będziemy o nich dbać. Podaruj parę złotych, aby tak właśnie się czuły. Aby nigdy już nie zaznały porzucenia!

Jakie piękne są konie. Jak bardzo są inteligentne. Jak wyjątkowy jest każdy z nich. Jak cudownie rżą gdy są szczęśliwe. Jak piękne to uczucie jest patrzeć im głęboko w oczy. Jakże miło jest, gdy szczęśliwie galopują. Ale żeby tak było potrzebna jest Twoja pomoc. Proszę, mój drogi Boże, pozwól mi choć raz zobaczyć słońce! Tak prosił nas Duszek z tego zdjęcia.

W obliczu niekończącego się cierpienia na ziemi, wszystko, co możemy z tym zrobić, to kropla w oceanie. Ale jedna istota lub kilka istot wartych jest odmówienia sobie jednej kawy czy ciastka dla Ciebie tylko tyle a dla nich to życie! Każdy może pomóc. I wtedy przynajmniej możemy powiedzieć: bez nas świat byłby gorszy, cierpienie jeszcze większe. Dobrzy ludzie kochają mnie, wspierają, ale...

To ja ten zapomniany konik… Proszę Cię o pomoc dla mnie i moich braci tak się boję Słyszałem, jak mówili, że naszym ludziom nie wystarczy na to wszystko, więc zastanawiam się, co będzie ze mną i z nami dalej?

Dobrzy ludzie podarujcie nam 5 czy 10 zł - to dla nas życie! Kochamy Was! Środki ze zbiórki są przeznaczone na potrzeby stada 13 uratowanych koni, leczenie, kowala, pasze, suplementacje, siano, słomę i ziarno. 

Dziękujemy każdemu, kto zechce wesprzeć nasze stado! Dzięki Wam w ogóle żyją...