Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Na podwórku, z którego zabraliśmy TIFFANY został mały, zmarznięty, zarobaczony szczeniaczek. Było to w lutym zeszłego roku. Mimo próśb nie pozwolono mi go zabrać. TIFFANY wyciągnęłam przerażoną z ciemnej komórki, gdzie była permanentnie zamykana "żeby nie wpadła pod auto". Znamy już tę komórkę. Wyciągaliśmy z niej Amora i Okruszka... Także Gingera, którego na łańcuchu zastąpił ojciec szczeniaka...
Kilka tygodni temu otrzymaliśmy radosną informację, że pies z łańcucha jest do zabrania, bo teraz szczeniak dorósł i można go przykuć na jego miejsce... To naprawdę trudno zrozumieć.
Miesiąc trwały negocjacje, w wyniku których pani oddała nam oba psy ze zobowiązaniem do nieposiadania ich więcej. Ratując jednego psa, świata nie zmienisz, ratując dwa, podobnie. Czy pani dotrzyma obietnicy, się okaże, ale dla CASIO i RUBINA świat zmienił się w jeden dzień. W ostatnim czasie zabraliśmy do fundacji 10 psów. Ciężko przędziemy i bardzo, bardzo prosimy o to, żebyście nam pomogli je utrzymać, bo fundacja to my wszyscy, odmieniający pojedyncze światy.
CASIO i RUBIN - proszą o pomoc na nowe, lepsze życie.
Ładuję...