Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za ocalenie życia Borówce!
Dzięki Wam Borówka znalazła swoje miejsce na ziemi – takie, w którym będzie chciana i zaopiekowana, gdzie będzie mogła być po prostu Borówką i cieszyć się życiem. Dzięki Waszemu wsparciu ta piękna, siwa klacz jest już na naszym folwarku i powoli odgrywa uroki swojego nowego domu. Musi przejść jeszcze obowiązkową kwarantannę, podczas której zostanie zbadana przez lekarza weterynarii, a kowal wykona elegancki pedicure, a później dołączy do stada pozostałych ocalonych koni. Dziękujemy Wam z całego serca w imieniu Borówki!
Oby Buba miała tyle samo szczęścia...
[KLIKNIJ] https://www.ratujemyzwierzaki.pl/centaurus-buba2
Tylko 72 godziny. Dla siwej Borówki l maleństwa w jej brzuchu.
Stój! Przesuń się! Durna kobyła! Poirytowany gospodarz przepycha w końcu kolanem siwą Borówkę. „Normalnie bym kopa dał durnej chabecie, no Pani widzi ze to głupie takie... Ale w ciąży jest to więcej ważyć będzie, no Pani rozumie...”.
Patrzę na siwą klacz jak kręci się nerwowo i już naprawdę nie wie, jak ma stanąć, aby nie zawadzać. A zawadza gospodarzowi całe życie. Jedyne co przemawiało za trzymaniem jej w tej „luksusowej” oborze to fakt, że pokornie rodziła źrebaki. Ten będzie ostatni. Wraz z nim przeminie Borówka, jej ostatni źrebak i jej historia, której nikt nigdy nie pozna. Bo tu gdzie żyje i mieszka, nie docierają żadne media ani manifestacje. Po prostu przyjedzie za kilka dni jakiś człowiek, zapłaci za jej życie, wgonią ją po trapie jakimś kijem gdyby wejść nie mogła - i wywiozą, na ubój. I nikt tu nie stanie w jej obronie. Tu to normalne. Nie ona pierwsza. Nie ostatnia. Już nikogo nie wzrusza.
Podchodzę bliżej. Borówka zerka badawczo w obiektyw. Nie wie, po co robię te zdjęcia. Nie wie, że tutaj je opublikuje, aby móc uratować jej Borówkowe życie. No i tego maleństwa w drodze. Nic nie rozumie, kręci się i chce wracać na swoje stanowisko. Tam, gdzie będzie czekać na kupca. Bo to przykre, ale jedyne co Borówka może zrobić to czekać. To nieprawda, że zawsze ma się wybór...
Wychodzę, na zewnątrz upał, słońce goni po bruku i wdziera się cienkimi promieniami przez drzwi obory. Borówka patrzy oczarowana na ten taniec światła, bo zwyczajnie nie wie co to słońce. Życie spędziła przy metalowym kółku, na swoim sznurze. I zapewne tu dobiegnie wszystko końca. Zamykam drzwi obory, Borówka znów tonie w mroku.
Gospodarz mówi, że było tu kiedyś więcej kucy, ale co kilka miesięcy sprzedawał jednego, do rzeźni - to tak jak dodatkowa wypłata. Nie ma nawet wybiegu, bo takich kucy nikt nie wypuszcza. Nie ma po co. Szkoda roboty. Żyją w jednym celu. Dziś te metalowe kółka smętnie wiszą puste - ostała się tylko ona, siwa Borówka i jej nienarodzone maleństwo.
I jej 72 godziny życia. Bo już w czwartek wieczorem musimy tam być z pieniędzmi, które ocalą te dwa życia. Borówka musi zebrać 4700 zł do 23 czerwca do wieczora. Pomożesz jej?
--------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to ponad 1500 ocalonych koni, 100 osiołków, kilkaset psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń 518 569 487 - Karolina
Ładuję...