Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Cudna Bronka uratowana!
I z ulgą w ciemnych, mądrych oczach rozgląda się po folwarku, zupełnie jakby już wiedziała, że to jej nowy dom, taki już na zawsze, gdzie nikt jej nie skrzywdzi. Bronka musi jeszcze odbyć konieczną kwarantannę, jednak zaraz po niej będzie korzystać z uroków lata na jednym z wybiegów w towarzystwie innych koni. Dzięki Wam będzie wygrzewać grzbiet na słońcu, a wiatr będzie czesał jej cudowną grzywę. To dzięki Waszej pomocy Bronka może być spokojna o swoją przyszłość – i z całego serca Wam za to dziękujemy!
Droga do Bronki wyjątkowo się dłużyła. Deszcz lał, mimo że to czerwiec. Jakby czerwiec zapomniał, że nie wypada teraz tak padać... A może padał dla Bronki? Aby nie było jej żal, gdy będzie ją odprowadzał.
Bronka to typowa klacz hodowlana. Czyli - typowa mama. Mama, której kazali rodzić, a potem siłą, bez pytania, odbierali źrebaka za źrebakiem. I choć różnimy się gatunkami, ona pozostała matką, której odebrano dzieci. Wiele razy. I nawet byś nie pomyślał, że jej serce jeszcze bije, skoro tyle razy pękło.
A jednak bije. Otwieram drzwi obory. Widzę potężną klacz, której sylwetka rozlewa się w półmroku. Bronka stoi ze zwieszoną głową w swoim własnym kącie i delikatnie drży. Im bliżej podchodzimy, tym jej ciało drży bardziej. Zerka na nas niepewnie, jakby spodziewała się ciosu. I wtula się w ścianę mocniej i mocniej. A gdy wysuwam do niej dłoń zamyka oczy i napiera na mur chcąc się z nim stopić. Może człowiek jej wtedy nie zauważy? I da żyć?
Cofam więc dłoń. Gospodarz chwyta linę, oplata Bronkę i ciągnie za sobą, a ona potulnie idzie, jak na ścięcie. Tu zdjęć nam robić nie pozwolono.
Przechodzimy do innego budynku. Tu stoją dwie ode klacze, też mamy, jak Bronka wiele lat temu. Rodzą, źrebaka za źrebakiem. Za wiele lat staną w tym samym kącie co dziś Bronka. I tak samo jak ona dziś, dostaną swój wyrok.
Robię Bronce kilka zdjęć, ale widzę jak bardzo stresuje ją całe zamieszanie w oborze. Kończę więc szybko, bo im szybciej trafi do publicznej wiadomości jej historia, tym szybciej losy Bronki będą jasne. Bo czasem, to co najgorsze, to trwać w zawieszeniu pomiędzy życiem a śmiercią. I nawet ta śmierć wydaje się być lepsza, niż to trwanie „pomiędzy”.
Bronka musi zebrać 11 800 zł, aby spłacić swe życie i transport do naszego ośrodka, do reszty ocalonych koni. Handlarz zgodził się na przedłużenie terminu spłaty - do piątek, 29 lipca. Bez Ciebie nigdy nie wygra życia.
--------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to ponad 1500 ocalonych koni, prawie 200 osiołków, kilkaset psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń 518 569 487 - Karolina
Ładuję...