Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za ocalenie Budynia!
Budyń nigdy więcej nie będzie już musiał ciężko pracować – przyjechał do naszego ośrodka, gdzie czeka go teraz spokojna emerytura wśród innych kucyków. Objęty najlepszą opieką, zarówno przez naszych stajennych jak i lekarza weterynarii, który natychmiast zajmie się jego kulejącą nogą, Budyń będzie przeżywał godną emeryturę. Będzie kochany taki, jaki jest i już nigdy więcej nikt nie potraktuje go jak przedmiot. Dziękujemy z całego serca w imieniu Budynia. Dziękujemy, że daliście mu lepsze życie!
Dziś będzie krótko i dziwnie. Bo czasu mało. I jestem w miejscu tak innym niż zwykle. Zadzwonili do mnie z ośrodka, gdzie Budyń pracował. Bo wyrzucili go z etatu. Tak to jest, jak mały Budyń okuleje. I nie może wozić dzieci. A dzieci chcą jeździć i płacić.
Minęłam piękną bramę o 6 nad ranem. O 6.13 stanęłam przy starym samochodzie, gdzie Budyń kręcił się nerwowo. Gospodarz niechętnie w ogóle ze mną rozmawiał.
Prowadzi podwójną działalność.
Bierze konie na sezon, a po sezonie wywozi je do skupu.
Aby nie mieć zimowych kosztów.
Budyń przyjechał tu miesiąc temu.
Miał umrzeć dopiero na jesieni.
Ale wystraszył się czegoś, wpadł w ogrodzenie i wyszedł z tego wszystkiego na trzech nogach.
Nikt nawet o weterynarzu nie pomyślał. Kilkaset złotych - to tutaj za duży koszt.
Budyń zerka na mnie niepewnie. Nawet nie chce podejść. Gospodarz zgodził się na tę akcję, bo mu marudzili rodzice dzieci, jak sam mówi. Nie chce afery w okolicy. Robię kilka zdjęć. Budyń cały czas stoi daleko i wtula się w ścianę. Jakby kompletnie stracił zaufanie. Jakby człowiek okazał się najgorszym, co go spotkało.
Mamy czas do poniedziałku, 10 czerwca, by brakujące 3600 złotych dla małego kucyka, który nie doczekał sezonu.
Czasem tylko, widząc te pracujące w letnich upałach kucyki, przypominam sobie komentarz jednego z pomagających: „lepszy SEZON, czy rzeźnia?”. Ani jedno, ani drugie. Lepiej chyba odmówić sobie dziś rano kawy na stacji i zabrać stąd Budynia. Bo to pytania, na które nie ma odpowiedzi...
Odmówisz sobie tej kawy?
---------------------------------------------
Dlaczego kwota wykupu różni się od docelowej? Dzięki Waszej pomocy zbieramy nie tylko na ocalenie życia, ale też na późniejszy transport, badania i pierwszą opiekę weterynaryjną oraz kowala.
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 3000 ocalonych koni, w tym ponad 200 osiołków, parę tysięcy psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Ładuję...