ALARM! Całe życie służyła wszystkim. Zawsze była ostatnia. Zdeformowana głowa, z obu nozdrzy leje się ropa. Śmierć albo życie. Czas do czwartku!

Kochani, dziękujemy w imieniu Czesi za ratunek! Choć pozbyto się jej, jak zużytego auta, Wy odmieniliście jej los i nadaliście wartość jej życiu, większą niż wartość pieniądza. Klacz jest już u nas. Szuka kontaktu i ma apetyt, to napawa nadzieją. 

Odwiedził ją już weterynarz i wstępna diagnoza nie jest optymistyczna. Istnieje podejrzenie raka kości szczękowej. Ale weterynarz rozważa również inny scenariusz - możliwe, że to ropień z korzenia zęba (zęby u koni zajmują w szczęce bardzo dużo miejsca i są bardzo blisko zatok). Diagnostyka w toku. Badanie RTG da nam lepszy obraz. Czekamy na kolejną wizytę doktora.

Tymczasem jeszcze raz dziękujemy za ocalenie życia i prosimy, nie zapominajcie o Czesi, gdyż wykup to dopiero początek, często kilkuletniej pomocy, jakiej będzie potrzebował wykupiony przed ubojnią koń.