Moja przyjaciółka ma nowotwór jajnika. Proszę, pomóż mi ją wyleczyć!

Zbiórka zakończona
Wsparło 88 osób
2 700 zł (38,57%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 6 Sierpnia 2021

Zakończenie: 20 Września 2021

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Galia to młoda, mądra i kochana klacz, którą zaatakował nowotwór. Adoptowałam ją z Fundacji Centaurus pod koniec 2016 roku. Przeszłyśmy razem już dużo, zwłaszcza że Galia ma pecha jeśli chodzi o zdrowie. Jej nerwowość, mimo dobrych warunków, przyczyniła się do rozwoju wrzodów (m.in. odźwiernika, które leczy się ciężko), ma też problem z krzywo rosnącym zębem, który w pewnym momencie prawie zakwalifikował się do usunięcia w klinice.

Na szczęście udało nam się uniknąć tamtej operacji. Wrzody zostały zaleczone, teraz Galia dostaje suplementy, aby zapobiec ich nawrotowi. Tak w spokoju żyłyśmy sobie 1,5 roku.

Niestety, 3 tygodnie temu zauważyłam dużą zmianę w jej zachowaniu. Galia zaczęła ogierzyć i interesowała się klaczami w rui. Niecodzienna sytuacja, ale wyglądająca na niegroźną i związana z wahaniami hormonalnymi, o które nie jest trudno, zwłaszcza w tym okresie i przy aktualnej pogodzie. Po badaniach okazało się, że przyczyną zmiany zachowania jest nowotwór prawego jajnika, który aktualnie ma 15 cm. Nie jest to choroba często spotykana u koni. Nowotworem tym okazał się być ziarniszczak, na szczęście należący do łagodnych. Galia aktualnie nie odczuwa bólu, ale widać, że problemy hormonalne są dla niej bardzo męczące.

Nienawidzę patrzeć, jak cierpi, a w swoim krótkim, dziewięcioletnim życiu, odczuła już dużo bólu, tego związanego z wrzodami i źle rosnącym zębem. Z perspektywy czasu były to jednak błahostki, bo teraz mamy do czynienia z nowotworem, a wszyscy wiemy, jak nieprzewidywalne potrafią być. Po przeprowadzonej rozmowie ze Szpitalem Koni na Służewcu dowiedziałam się, że koszty zabiegu usunięcia zmienionego chorobowo jajnika oraz opieki pooperacyjnej to około 7 tysięcy złotych. Klinikę w Służewcu wybrałam ze względu na odległość (długie podróże zwłaszcza w upały są bardzo męczące, nie tylko dla ludzi, ale także dla koni) oraz wykonanie zabiegu laparoskopowo, co znacznie zmniejsza ranę po zabiegu.

Prosimy Was, z Galią, o wsparcie finansowe, udostępnianie zbiórki i o trzymanie za nas kciuków.

---------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 1500 ocalonych koni, 100 osiołków, kilkaset psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.

Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.

Masz pytania? Zadzwoń 518 569 487 - Karolina

Pomogli

Ładuję...

Organizator
15 aktualnych zbiórek
1490 zakończonych zbiórek
Wsparło 88 osób
2 700 zł (38,57%)
Adopcje