Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, Greta ogromnie dziękuje za okazane jej wsparcie. Suczka pomału dochodzi do siebie, staje się bardziej towarzyska, a w jej oczach nie widać już smutku. Zobaczcie, co pisze nam opiekun Grety.
"Wczoraj była wizyta kontrolna we Wrocławiu. Gretka ma się dużo lepiej, widać że nie cierpi. Antybiotyki już odstawione, ale pozostawili leki przeciwbólowe i rozkurczające jeszcze na miesiąc, a pózniej zobaczymy jak będzie funkcjonować bez leków. Za jakieś 2 tygodnie Gretka bedzie miała wycinaną 1 listwe i odrazu sterylizacje. Pózniej wezmą się za drugą listwe mleczna do usunięcia ale to po 4 tygodniach jakoś.Bidulka jeszcze się namęczy. Póki co Gretunia śmiga jak by jej nic nie dolegało i biega z zabawkami. :) Jest naprawde fajnym pieskiem."
Oto Greta, malutka, 11-letnia już sunia, dla której nigdzie nie znalazło się miejsce pod dachem, z ludźmi, którzy pokochaliby ją jak pełnoprawnego członka rodziny. Nigdy nie miała swojego misia czy gryzaka, którym mogłaby się cieszyć. Nigdy nie poczuła, czym jest rodzinne domowe ciepło i kochający dom. A może poczuła? Tylko została tego pozbawiona i wyrzucona na bruk jak nic niewarty pies. Tysiące psów w schroniskach codziennie wyczekują odwiedzin ludzi. Na to, że ktoś je stamtąd zabierze do domu, nie liczą. Bo to jak wygrana w totolotka.
Wygrana jest nierealna jeśli jesteś już starym, mającym potrzeby większe niż dosypanie suchej karmy do miski czy wyprowadzenie na spacer psiakiem. Wolontariusze przychodzą codziennie by je wyprowadzić, nakarmić, lecz marzenia o własnym posłaniu nadal pozostają tylko snami. To już rutyna. Bariera nie do przebicia. Dla Grety właśnie takie są realia, które z pewnością odczuła bardzo mocno na swojej skórze.
Greta została przywieziona do schroniska przez straż miejską. Została znaleziona, gdy błąkała się bez celu po niewielkim mieście. Wolontariusze, którzy dostali pod opiekę suczkę, postanowili o nią zawalczyć. Ma dobrą opiekę w domu tymczasowym, ale okazało się, że ma zaburzenia neurologiczne. W nocy popłakuje z bólu, ma problemy ze schylaniem, ma sztywny kark. Zdarza jej się przewrócić, a później ma problem ze wstaniem.
Pierwsze badania wykazały dwie zmiany nowotworowe na listwie mlecznej. Wykonano też TK z kontrastem, który wykazał wielopoziomowe przepukliny odcinku lędźwiowym i szyjnym kręgosłupa przewężające otwory boczne i uciskające na rdzeń. Ma chore uszy, powiększone jajniki z cystami.
Została wdrożona antybiotykoterapia oraz silne leki przeciwbólowe. Niebawem kolejna wizyta, a gdy jej stan się ustabilizuje, Gretę czeka operacja.
Prosimy, pomóż nam podarować garstkę dobroci dla tej biednej suczki. 11 lat podłego, przesiąkniętego bólem i strachem życia to i tak zbyt wiele, a jedyne co jej możemy w zamian podarować, to godne kolejne miesiące istnienia. Bez głodu, zimna i strachu o jutro. Dotychczasowy koszt diagnostyki Grety to 1871 zł. Dalsza diagnostyka i leczenie to kolejne duże pieniądze. Bez nich Greta nie ma szansy na dobre życie bez cierpienia.
---------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to ponad 1200 ocalonych koni, prawie 100 osiołków, paręset psów, wiele kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń 518 569 487 - Karolina
Ładuję...