Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Uratowaliście Kapitana!
I choć widzi niewiele, to jednak jesteśmy przekonani, że czuje spokój i bezpieczeństwo naszego folwarku. Już niedługo przekona się, że trafił do kochającego domu, gdzie nikt nie będzie oceniał go przez pryzmat wieku i będzie kochany właśnie taki, jaki jest. Kapitan przebył daleką drogę, jednak dzięki Wam jest już bezpieczny! Jest pod troskliwą opieką lekarza weterynarii i kowala, a już niedługo znajdzie przyjaciół wśród innych centaurusowych staruszków. Z całego serca dziękujemy Wam za ocalenie Kapitana!
Stary Kapitan spogląda na mnie badawczo jednym okiem. Jedynym, na które jeszcze widzi. Choć też słabo, bo oko powoli zalewa biała mgła. Z każdym dniem Kapitan widzi słabiej i słabiej...
Ale może to i dobrze. Nie musiał Kapitan patrzeć, jak z zimną krwią się go pozbywają z miejsca, gdzie służył całym sercem przez całe życie, jak na kapitana przystało. A na koniec dostał całą obojętność tego świata. Podobno obojętność zabija najdotkliwiej.
Przyjechał z Litwy. I daleko, i nie. Tam był jednym z głównych koni. Nie to, żeby miał jakiś świetny papier. Ale był posłuszny, karny i pełen zapału do pracy. Zapał jest cenny. I każdy chętnie brał posłusznego konia, który gotowy był umrzeć, byle spełnić rozkaz.
Umierał tak przez 30 lat. Każdego dnia. Zwarty, gotowy, na swoim posterunku. Służył do uczenia młodych koni - aby wiedziały, jakie być powinny. Potem wzięli go do Polski. Do uczenia młodych koni do zaprzęgu. Ale serce Kapitana zostało na Litwie. Gdy tylko przyjechał tu, zaniemógł. Przewrócił się trzy razy. Czwartego razu mu nie wybaczono.
I tak stary Kapitan trafił do miejsca, skąd hurtowo wyjeżdżają takie konie jak on. Choć chwilowo jest tu sam, to reszta się nie zmienia. Zaraz stąd wyjedzie. A na dniach ma dojechać kilka innych koni, równie starych i zabitych przez tę samą obojętność. Zapewne jednak nigdy się nie spotkają.
Mamy mało czasu. Musimy dziś, we wtorek, dać 1300 zł zadatku. Potem do 19 sierpnia musimy dopłacić do 8000 zł za kapitańskie życie i jego transport. Pomożesz ocalić starego Kapitana?
--------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to ponad 1500 ocalonych koni, prawie 200 osiołków, kilkaset psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń 518 569 487 - Karolina
Ładuję...