Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wspieranie Karmelka!
Karmelek to bardzo dzielny kocurek – dzielnie przetrwał leczenie w klinice, by dziś, znacznie silniejszy i wypatrujący swojego człowieka, kogoś, kto będzie drapał go za uchem i już nigdy nie zostawi. Dlatego też szukamy najlepszego domu dla Karmelka! A tymczasem, w oczekiwaniu na kochającego opiekuna, mieszka z nami, na naszym folwarku. Dziękujemy, że go nie zostawiliście. Dziękujemy, że pomogliście stanąć mu na łapki!
Szczęście Karmelka!
Niniejszym oficjalnie ogłaszamy - Karmelek znalazł dom! Skąd ta oficjalność? Tak się składa, że Karmel przez pewien czas był częścią naszego fundacyjnego życia, Czekając na swój prawdziwy dom, to biuro fundacji było domem tymczasowym.
Dał się poznać jako kot pełen życia, z całym spektrum emocji i zachowań. Nieustępliwie badający otaczający go świat i ludzi, z którymi tak często wchodził w interakcje (choć częściej na nasze biurka). Równocześnie ze swoimi nieokiełznanymi zabawami - do których często nas angażował - szukał tyle samo ciepła i miłości, oddając się głaskaniu, drapaniu i przytulaniu w pełnym zaufaniu. I choć każda osoba przebywająca w biurze, starała się poświęcić mu trochę swojego wolnego czasu, to jednak nie byliśmy w stanie zapewnić w odpowiedniej ilości radości, której potrzebował.
Mimo że piszemy to w czasie przeszłym, jakby to było smutne pożegnanie, to wcale tak nie jest. Życzymy mu jak najwspanialszego świata do odkrywania i miłości do przeżywania, bo szczęście Karmelka jest naszym szczęściem. Dziękujemy, że odnalazł dom.
Pamiętam tamten dzień bardzo dobrze. Otwieram oczy, dookoła cisza, słychać tylko liście spadające z drzew. Kolorowe huśtawki, olbrzymia karuzela i wielka piaskownica, to zauważyłem najpierw. Nie mogłem się ruszyć więc nie od razu zrozumiałem gdzie jestem. Ale chwila... przecież to plac zabaw, na którym wcześniej często bywałem. Pamiętam, jak dzieci cieszyły się na moj widok, głaskały i tuliły do siebie. Lubiłem te dni, czułem się kochany i potrzebny. Dlatego często odwiedzałem to miejsce. Tylko dotąd zawsze było tu wesoło, nie to co teraz. Ból, przerażenie i pustka. Nikogo nie było, zostałem sam...
Tak zaczęła się historia Karmelka, który trafił niedawno pod nasze skrzydła. Młody kociak został znaleziony na placu zabaw pod Wrocławiem w bardzo słabym stanie. Wyziębiony i odwodniony Karmel nie miał sił się ruszyć, leżał więc przy piaskownicy czekając na ratunek. Ile czasu tak spędził, nigdy nam nie powie. Ale widok jego wychudzonego ciałka każe nam sądzić, że długo. Po pierwszych badaniach w klinice okazało się, że Karmel cierpi na poważne zapalenie spojówek i koci katar. Oprócz tego ma świerzb w uszach, jest zarobaczony i zapchlony do granic możliwości. Lekarze podejrzewają u niego złamanie ogona, czekamy więc na diagnozę. Zanim będziemy mogli powiedzieć, że jego stan jest dobry, minie jeszcze sporo czasu. Mimo tego, widzimy w jego oczach wolę walki i determinację. Karmel walczy o każdy oddech i dzień.
Kochani, Katarzyna Grochola pisała, że „nieszczęścia chodzą parami, szczęście jest jedno, nieszczęść tysiące, zdrowie jest jedno, chorób miliony, miłość jest jedna, nienawiści jest mnóstwo. Wszystko się zmieni, trzeba tylko jednej małej rzeczy, która by tę zmianę zapoczątkowała". I to właśnie Was dziś potrzeba. Żeby zmienić świat Karmelka. Prosimy, wesprzyjcie go. Dzięki Tobie będziemy mogli go zdiagnozować, zapewnić mu najlepszą opiekę i powrót do zdrowia. Bo Karmel chciałby jeszcze żyć. Ma dopiero kilka miesięcy, a to nie czas na cierpienie, prawda?
---------------------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 2500 ocalonych koni, w tym ponad 200 osiołków, parę tysięcy psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń 518 569 487 - Karolina
Ładuję...