Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Klarcia uratowana!
Mała Klarcia przyjechała już na nasz folwark, gdzie powitało ją piękne słońce i przepyszna, powitalna marchewka. I choć tą zjadła ze smakiem, to jednocześnie rozglądała się w zdumieniu, jakby nie dowierzając, że świat może być taki duży! Jeszcze tylko kwarantanna, podczas której Klarcia zostanie zbadana przez lekarza weterynarii, jeszcze tylko kowal zajmie się jej kopytkami i malutka będzie mogła zwiedzać ten wielki, bezpieczny świat naszego folwarku! Jesteśmy pewni, że pozostałe kucyki chętnie pokażą jej ulubione miejsca, podpowiedzą, pod którym drzewkiem jest najprzyjemniej i znajdą się takie, które chętnie będą się z nią ścigać ile sił w kopytkach!
W imieniu Klarci kłaniamy się Wam nisko!
Teraz musimy skupić się na Wandzie i Wiki...
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/centaurus-wanda
Wyobraź sobie świat bez Klarci. Łatwo, prawda? Bo nawet nie wiesz, kim jest Klarcia. Mało osób wie. A tak naprawdę, to prawie nikt. Wie handlarz. Wie hodowca, który ją sprowadził na ten świat. Ale cóż to za marnotrawstwo, sprowadzać kogoś na ten świat tylko po to, by wysłać go za chwilę na śmierć. A Klarcia po nic innego tu nie przyszła.
Pewnego dnia, dwa długie lata wstecz, otworzyła oczy w niewielkiej oborze, na jakiejś wsi. Prószył śnieg i świat tonął w skrzącej bieli. Przez rozbite stare deski w drzwiach mała Klarcia oglądała zmieniające się pory roku, topiące się płatki śniegu, wybijające ku niebu trawy i opadające ku ziemi czerwono złote liście, które za chwilę zamiatał rozbawiony wiatr. Jakby ten świat, tak dla niej odległy, chciał dać jej prywatny show. Show dla Klarci, która urodziła się, by umrzeć.
Gdzie wiatr tańczył z liśćmi dla Klarci? Jadę palcem po mapie, ale handlarz nie zdradza takich sekretów. Klarcia wiodła życie zamknięta przed wszystkim. Nie miała nigdy robić nic innego, niż patrzeć w zamknięte, dziurawe drzwi. Stała w niewielkiej zardzewiałej klatce, obok innych zwierząt gospodarskich. Chwilę po jej narodzinach zachorowała jej mama, starsza już kucka. Zabrał mamę wtedy ten sam handlarz, u którego dziś stoi ona. Ale on mamy Klarci nie pamięta. Tysiące koni się tu przewija. Tysiące mam. Tysiące dzieci. Kto by liczył, poza tym wiatrem.
Ona sama mamę pamięta zapewne doskonale. Była przecież jedynym kucykiem, który stał przy niej, kopytko w kopytko. A gdy jej zabrakło, dni zrobiły się nieznośne. Gdyby nie dziura w drzwiach, jej okno na świat, Klarcia umarłaby za życia.
Dziś ma rozległe podwórze. Stoi pod wiatką, wśród starych sprzętów rolniczych, opon i złomu. Nikt tu nie przyjeżdża i nikt nie zobaczy jej błagalnego spojrzenia. Nikt jej nie uratuje. Bo nikt nie szuka uroczych kucyków w takich miejscach.
Proszę handlarza, aby pozwolił mi zrobić kilka zdjęć Klarci. Wzrusza ramionami. Chwyta jedną z lin leżących na starej bryczce, idzie po małą. Patrzę jak oszołomiona wypada ze stodoły, i mimo ze szaleje wiatr i popaduje deszcz kucka jakby nie zwracała na to uwagi. Jakby głodna świata chciała doświadczyć go w te kilka minut jak najwięcej. Głośnym rżeniem oświadczała oponom i starym traktorom, że oto jest. Nikogo innego nie było, kto by chciał słuchać. Wiało pustką, która przyjęła ją obojętnie. Nie ją pierwszą. Nie ostatnią.
Zrobiłam kilka zdjęć małej. I te kilka musi wystarczyć. Bo więcej nie będzie. Drugi raz mam przyjechać po Klarcię z pieniędzmi. Albo nie przyjeżdżać. Nie jestem jedynym klientem. Wiadomo.
Dostaję cenę za jej życie wraz z transportem. 3500 zł. I termin. Do 23 lutego. Inaczej mała Klarcia dostanie bilet. W jedną stronę.
--------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to ponad 1500 ocalonych koni, 100 osiołków, kilkaset psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń 518 569 487 - Karolina
Ładuję...