Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Uratowaliście Lotkę!
Dziękujemy Wam za podarowanie życia Lotce! Jest już z nami i na naszym folwarku, objęta troskliwą opieką, rozpocznie swoją wytęsknioną emeryturę. Koniec z ciężką pracą i obolałymi nogami. Teraz już tylko spokojne spacery, towarzystwo innych koni i, gdy tylko nadejdzie wiosna, wygrzewanie grzbietu w ciepłych promieniach słońca. Lotka nie musi już martwić się o swoją przyszłość, a my zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby była szczęśliwa i mogła w pełni korzystać z jesieni życia. Jeszcze raz, dziękujemy Wam w jej imieniu!
Dzięki Wam wczoraj udało zabezpieczyć Lotkę zadatkiem.
Czas na ocalenie Lotki i zebranie reszty kwoty mamy do środy, 1 lutego.
Kiedy poznałam Lotkę wiedziałam, że nie ma czasu do stracenia. Wiedziałam, że sama nie wygra z bezwzględnym światem, chociaż jak nikt zasłużyła, by poznać jego lepszą stronę. Jest jeszcze ciemno, bo i pora jest wczesna.
Lampy co rusz oświetlają wszystko dookoła. Widzę wszystko wyraźnie z wielkiego okna w salonie. Dzień się budzi, witając nas zimową aurą. Ciekawe, czy tam, gdzie teraz jest Lotka krajobraz w koło też taki mroczny i piękny. Mijały minuty, poranna szarość powoli ustąpiła miejsca jasności dnia. Wracam do tego, co ważne, zostawiając za sobą wszystko inne. I myślę…
Lotka i jej godna starość. Czy to idzie w parze? Czy stara kobyła może liczyć na jesień życia, o jakiej marzyła będą jeszcze końskim dzieckiem? Całe jej życie upłynęło na służbie u człowieka. Od chwili, gdy zdolna do pracy, zamieszkała w swoim pierwszym ośrodku rekreacyjnym wiele lat temu, każdy swój dzień, miesiąc i rok przepracowała. Gdzie by nie mieszkała, musiała się na coś przydać. Nigdy nikt nie chciał jej trzymać tylko dlatego, by była. A uwierz mi, wyniosła na szczyt wiele ośrodków, które dziś świetnie prosperują. Jakby wyrosły na jej grzbiecie. Ale kiedy pewnego, styczniowego razu, pod osłoną nocy, warkot samochodu wjeżdżającego na podwórko, oznajmił, że czas iść, Lotka zrozumiała.
Zrozumiała, że to koniec. Że nic nie będzie jak dawniej. Więc wspięła się po trapie, stanęła na szczycie samochodu i odjechała. Cóż innego mogła jeszcze zrobić. Dziś, po latach pracy, dla Lotki nie znalazł się nowy klient, więc została odesłana na rzeź. Bo stara. Bo spracowana. Bo już nie przyniesie zysków. I aż wstyd! Wstyd, że jest dziś u handlarza, gdzieś na wschodzie Polski, czekając aż zabiorą ją na ubój. Wstyd, że ośrodki, w których pracowała, miejsca, w których mieszkała, o Lotce zapomniały. Zamknięto za nią drzwi, bo przestała być potrzebna.
A Lotka? Po latach tułaczki, może czasem wspomni tamte godziny spędzone pod siodłem i kilometry, które przeszła ciągnąc ciężką bryczkę. Może nawet wzruszy się, przypominając sobie czasy, w których człowiek traktował ją z czcią i szacunkiem. Ze smutnym spojrzeniem, rozumiejąc, że to nie wróci, czeka dziś na wypełnienie się wyroku. Jesteście jedyną szansą na podarowanie Lotce godnej starości. A przede wszystkim życia. Wyceniono je na 5 700 zł.
Dzięki Wam wczoraj udało zabezpieczyć Lotkę zadatkiem.
Czas na ocalenie Lotki i zebranie reszty kwoty mamy do środy, 1 lutego.
Prosimy, podarujcie jej świat. Podarujcie życie. O nic więcej stara Lotka nie prosi...
---------------------------------------------
Dlaczego kwota wykupu różni się od docelowej? Dzięki Waszej pomocy zbieramy nie tylko na ocalenie życia, ale też na późniejszy transport, badania i pierwszą opiekę weterynaryjną oraz kowala.
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 2500 ocalonych koni, w tym ponad 200 osiołków, parę tysięcy psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń +48518569487 - Karolina
Ładuję...