Munio musiał być kiedyś przepięknym psem. Dziś Ciebie prosi o łaskę życia!

Zbiórka zakończona
Wsparło 213 osób
6 790 zł (90,53%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 24 Czerwca 2020

Zakończenie: 20 Sierpnia 2020

Godzina: 23:59

Dziękujemy za Twoje wsparcie – każda złotówka jest cenna.
Razem wielką mamy moc!
Gdy tylko otrzymamy rezultat zbiórki, zamieścimy go na stronie.

Jakoś to tak jest na tym świecie, trochę niesprawiedliwie, a przynajmniej tak mogłoby się wydawać, że jedni mają wszystko, a inni nie mają nic.

Czasem, kiedy odwiedzam sklep zoologiczny i patrzę na te wszystkie zabawki dla ukochanych pupili, na zdobione miski, na zimowe ubranka, na przepiękne posłanka, to zastanawiam się, czym trzeba sobie zasłużyć, żeby to wszystko mieć. Pomijam to, że dla psa nie są to rzeczy wcale istotne, bardziej chodzi mi jednak o to co sprawia, że my uznajemy psa za wartego tego wszystkiego. Lub niewartego skrawka koca i chwili ciepła przy nas.

Munio musiał być kiedyś przepięknym psem. Nie wiadomo, co się stało, że jego los tak brutalnie się odmienił. Być może na tej samej ulicy, na której żył i mieszkał, były dziesiątki innych psów, które nadal wygrzewają się przy kominku, spacerują ze swoimi właścicielami, i mają pełne miski jedzenia.

Munio pełnej miski nie ma. Nie ma też właściciela, który zabrałby go na spacer, nie wspominając o kominku, przy którym mógłby się wygrzać. Nie wygląda też na psa, który mógłby nabroić, aby to stracić. Jest tak osowiały i zrezygnowany, że ledwo stoi na swoich psich czterech łapach. Może zwyczajnie nie pasował do ideału, albo komuś się znudził, albo ktoś zmienił zdanie, albo okazało się, że szczeka. Tego nigdy się nie dowiemy.

Munia tragedia poszła o wiele dalej i nie było wkoło niego człowieka, który mógłby zapalić iskierkę nadziei. W zasadzie nie wiemy jak długo Munio się włóczył, ale kiedy wreszcie został odnaleziony, był na skraju wyczerpania. Osoba, która go przygarnęła zajęła się nim jednak tylko przez chwilę. Ludzie, którzy poprosili nas o interwencję ws. Munia napisali, że kobieta boi się o swoje psy, czy aby Munio ich nie zarazi.


W takim stanie Munio trafia do nas. W zasadzie trudno powiedzieć cokolwiek mądrego, Munio słania się na swoich łapach, zmęczony swoim życiem, zagłodzony, wyłysiały, z ranami, ropiejącymi oczyma i uszami, ze zgrubieniami na licznych partiach skóry - Munio powoli wie, że przegrywa. Przegrywa najważniejszą ze swoich walk, taką, która kończy wszystko i po której nie ma już nic.

Munio natychmiast trafia do kliniki, czyli tam, gdzie powinien był trafić już dawno. I ten samotny pies wędrowiec bardzo Cię dziś potrzebuje. Nie, nie prosi o ubranko, zdobioną miskę ani piękne posłanie. Munio się bez tego obejdzie. Ciebie prosi dziś o łaskę życia.

Prosimy wesprzyj Munia. Pomóż opłacić jego pobyt w klinice, diagnostykę i leczenie. A później, zanim znajdzie dom - dobry domowy hotel dla psów.

-----------------------------------------------

🔹 Jeśli chcesz uzyskać dodatkowe informacje - skontaktuj się z nami!
Zadzwoń Karolina 518 569 487

🔹 Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to ponad 1000 ocalonych koni, 50 osiołków, paręset psów, wiele kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia ratowanie nie byłoby możliwe.

❤️ Za każdą pomoc bardzo Ci dziękujemy ❤️

Pomogli

Ładuję...

Organizator
28 aktualnych zbiórek
1464 zakończone zbiórki
Wsparło 213 osób
6 790 zł (90,53%)
Adopcje