Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Cześć jestem Gutek i dziękuję wszystkim, którzy mi pomogli. Mam 9 miesięcy, jestem bardzo towarzyski i niczego się nie boję. Chciałbym mieć dom i jakiegoś miłego kociego lub psiego kumpla do towarzystwa. Niestety, zdiagnozowano u mnie padaczkę i ktoś powiedział, że teraz będę zupełnie bez szans na dom. Dlaczego tak ma być? Muszę być co prawda pod kontrolą neurologa i dostaję leki, ale na lekach nie mam już ataków. Tak bym chciał mieć własny dom, w którym będę kochany i rozpieszczany już na zawsze...
Gutek trafił do nas jako zakatarzony kociak wyciągnięty z kanału. Był leczony różnymi antybiotykami bez trwałego efektu, ropny wyciek utrzymuje się nadal. Zrobiliśmy mu testy FIV/Felv (ujemne) oraz antybiogram, który na szczęście nie wykazał niczego poważnego.
Miesiąc temu po podaniu marbofloksacyny Gutek miał atak wyglądający na padaczkowy. Ponieważ nie miał wcześniej objawów neurologicznych przypuszczaliśmy, że jest to skutek uboczny leku, który odstawiliśmy. Niestety, kilka dni temu kocur miał kolejny atak. Zdecydowaliśmy na konsultację neurologiczną u doktor Olender w Tychach. Wizyta w przyszłym tygodniu. Koszt wizyty 100 zł, do tego dojdą badania :(
Bardzo prosimy o wsparcie leczenia Gutka, bez diagnozy nie można go nawet wykastrować, a marzenia o własnym domku oddalają się coraz bardziej... Będziemy bardzo wdzięczni za każdą wpłatę.
Ładuję...