Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Okazało się, że Łapek ma "właściciela", który wyniósł go na działkę, bo ten za bardzo niszczył sprzęty w mieszkaniu.
Po długich namowach udało się przekonać pana, żeby oddał kocurka. Pani karmicielka znalazła łapkowi dom tymczasowy i teraz kocurek czeka na na człowieka, który go pokocha i nie wyniesie gdzieś, gdy mu się znudzi.
Dziękujemy Wam za pomoc.
Łapek w domu tymczasowym:
Relacja karmicielki:
"Łapek trafił dziś do weterynarza. Czeka go przynajmniej tydzień leczenia. Koci katar, zapalenie dziąseł, wychudzenie, pasożyty. Jest bardzo proludzkim, miziastym Kocurkiem, ma maksymalnie 2 lata. Był już kastrowany, brak chipa... Jaka zbrodnię popełnił, że stracił dom, stracił miłość swojego człowieka?
Krótka historia Łapka
Codzienność na ogródkach działkowych, masa wolnożyjących, niechcianych, tępionych bestialsko kotów. Dzień jak co dzień dla mnie kocioluba. Karmienie, sprawdzenie czy stadko całe, dziś jeszcze dodatkowa wizyta u weterynarza z Edkiem vel Ropniem. Wieczór miał być spokojny.
Podlewam. Rozmawiam z mężem... I nagle na siatce, na ogrodzeniu widzę dwie łapki i radosną kocią mordkę - "Miau, miau Weź mnie na ręce".
Nawet nie wiedział jak przejść "kocimi dziurami" w ogrodzeniu. Jest nowy. Przechyliłam się do sąsiada, a on wspiął mi się na ręce. Całkowicie udomowiony młody kotek, porzucony na ogródkach...
Jutro wizyta u lekarza, .ale już widać, że jest chudy, ubrudzony mocno smołą, i zakatarzony bardzo. Pojawił się i jedyne czego pragnął to miłości i przytulania. Pomocy!"
Podczas pobytu w lecznicy okazało się, że najprawdopodobniej Łapek ma także problemy neurologiczne. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę.
Ładuję...