Chcieli go uśpić

Wsparło 148 osób
5 242 zł (104,84%)
Adopcje

Rozpoczęcie: 2 Listopada 2024

Zakończenie: 31 Grudnia 2024

Godzina: 23:59

Eutanazja albo nowy dom? Właściciele przynieśli go do lecznicy, żeby uśpić.

Naprawdę nie mam już pół miejsca na kota. Jesteśmy kompletnie przepracowani, zakoceni, zapsieni, nie mamy miejsca na ani jeden kennel i przestrzeni do opieki nad kolejnym kotem. Musimy zachować standardy i jakość opieki dla zwierząt, które już mamy.

Mocno starsi ludzie przynieśli kota do jednej z warszawskich lecznic- żeby go uśpić. Powód? Już go nie chcą, kot sika. Kot ma ok 8-10 lat, nie wiadomo dokładnie, był z nimi cały czas, jako jedyne zwierzę. Karmiony tym, co jedli oni, potwornie otyły.

💉Lecznica skontaktowała się z nami, bo nikt przy zdrowych zmysłach takiego kota nie uśpi. Ludzie nie mają pieniędzy, sami niedomagają, kota już nie chcą, w ogóle zwierząt nie chcą już w ogóle, bo sami poważnie chorują i nie wiadomo, czy w ogóle dadzą radę kotem się zająć do końca jego życia. I teraz co, odmówić? Pójdą do innego weterynarza, który kota uśpi. Zgodzić się, przyjąć go? Nie mam co z nim zrobić.

Kot jest absolutnie przemiły dla ludzi, kocha się przytulać, prosi non stop o kontakt, jest bardzo ufny i chce żyć, jest ciekawski i mruczy jak stary traktor, powinien jeszcze długie lata grzać kolana kochającego opiekuna w troskliwym domu, który o niego zadba. Nie pozwólmy go zabić.

Kot wymaga zabiegu wyszycia cewki moczowej, na USG widać też liczne złogi i kamienie.

I teraz tak, żeby go ocalić, potrzebujemy dwóch rzeczy:
1. domu dla niego, stałego lub tymczasowego
2. pieniędzy na diagnostykę, leczenie i opiekę szpitalną na początek

Damy radę?

Kot przebywa w Warszawie, ale domu szukamy mu wszędzie.

📩W sprawie adopcji proszę o wiadomość, bardzo prosimy o wsparcie tej zbiórki.

Pomogli

Ładuję...

Wsparło 148 osób
5 242 zł (104,84%)
Adopcje