Stańcie z nami do walki z okrucieństwem wobec zwierząt!

Nasze Stowarzyszenie funkcjonuje nieprzerwanie już od ponad 10 lat. Wszyscy nasi członkowie działają jako wolontariusze, niosąc tym samym bezinteresowną pomoc zwierzętom będącym w potrzebie.

To nie jest nasza praca ani obowiązek. Idziemy za głosem serca. Po skończonej pracy nie wracamy do domu, do rodzin, tylko pędzimy do naszych podopiecznych, walczymy z okrucieństwem, reprezentujemy prawa zwierząt przed wymiarem sprawiedliwości, zapobiegamy bezdomności, po prostu dajemy z siebie wszystko.

Priorytetowe znaczenie dla naszej działalności ma Inspektorat Główny (mieszczący się w Chełmie) wraz z podległymi mu sekcjami terenowymi (m.in. w Lublinie, Krasnymstawie), który zajmuje się podejmowaniem interwencji w sprawach dotyczących niehumanitarnego traktowania zwierząt. Jest to nasz główny cel.

Przyjmujemy pod opiekę zwierzęta w opłakanym stanie, ich leczenie generuje ogromne koszty, a my nie jesteśmy w stanie wyżebrać nawet części kwot potrzebnych na pokrycie kosztów ich leczenia i utrzymania. Nasze apele zazwyczaj odbijają się od ścian...

Jesteśmy małym Stowarzyszeniem, nie posiadamy własnego schroniska, „ośrodka” czy kliniki. Na leczenie, hospitalizację, utrzymanie zwierząt w hotelikach, zaopatrzenie domów tymczasowych w najpotrzebniejsze rzeczy wydajemy ogromne kwoty. Większość wystawianych nam faktur to faktury „z terminem płatności”, co oznacza, że jeśli ich nie zapłacimy, zostaniemy zablokowani w klinikach. Hotele też nie będą czekać na zapłatę. A tym samym nie pomożemy już żadnemu zwierzęciu...

Ratujemy zwierzęta w różnym stanie. Najczęściej są to zwierzęta z interwencji, zerwane z łańcuchów, zagłodzone, chore, a także powypadkowe. Mamy ręce pełne roboty, nie o każdym zwierzęciu udaje nam się napisać, nie o wszystkich nagłych dramatach wiecie, ale za każde z tych uratowanych czworonogów powstaje ogromny rachunek w klinice.

Wtedy naszą jedyną nadzieją jesteście Wy. Prosimy, stańcie z nami do walki po raz kolejny... Chcemy być dla zaniedbanych zwierząt szansą na ratunek, na lepsze jutro i chociaż przez krótką chwilę nie myśleć o długach...