Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ivo po zabiegu bardzo długo dochodził do siebie, rana wyglądała dużo gorzej niż u Chili. Urodził się już z taką nie wykształcona gałką oczną, co wyszło dopiero przy zabiegu.
Do tego, podniesione ciśnienie krwi, powodem jest wielotorbielowatość nerek :( z tym też się urodził.Jest to wada genetyczna,
Jak to na bywa , kotki są albo ich nie ma, co za różnica tyle ich jest. Jak długo pożył by ze stanem zapalnym...
Wykonaliśmy 2 tyg po zabiegu kontrolę nerek i na szczęście wszystko jest już w porządku.
Bidulek nosił dłużej kołnierz i znosił to z anielska cierpliwością.
Ivo przebywa na dt, gdzie w spokoju doszedł do siebie. Profilaktycznie został wdrożony nefrokrill, co poł roku będą wymagane kontrole dla bezpieczeństwa.
Chłopak jest mega miziasty, bardzo grzeczny i zaczyna szukać domku stałego. Bardzo prosi o wsparcie na weta.. udało się go uratować ale to ma cenę .
Razem z koleżanką i Chili i kolejnymi 2 "piratami" prosi o wsparcie.
Zostały nam z zeszłego roku jeszcze właśnie cztery cudnej urody kociaki, i wszystkie zasługują na swój domek.
Musimy regulować fv ,żeby móc pomagać dalej. Mają tylko nas wolontariuszy i Was darczyńców.
Każde 5 zł10 zł ma znaczenie.
Dziękujemy <3
Przekaz 1,5%
Chili, po zabiegu usunięcia gałki ocznej, odżyła. Zabieg nie był łatwy, bo pomimo antybiotyków w środku nadal był stan zapalny.
Po dwutygodniowej antybiotykoterapi, i kolejnych dwóch tygodniach dochodzenia do siebie. Mamy nową CHili:)
, koteczka która 2 lata chodziła z sączącym się stanem zapalnym olbrzymim bólem w końcu wie ,że żyje.
Jest cudowną kotka, przestała reagować na ręce ,bo ją w końcu nic nie boli.
Prosi o wsparcie na leczenie i już teraz zaczyna szukać domku.
Bez innych kotów, ze starszymi dziećmi.
Wykastrowana zaszczepiona i juz zdrowa .
Kruszwica powiat inowrocławski.
696058673.
Brakuje jej na zabieg 750 zl :(
Minęło 12 dni i Chili miała wczoraj ściągane szwy, oczko się pięknie zagoiło, jeszcze przez 3 dni będzie bidulka chodziła w kołnierzu, musimy odmaczać ranę.
Widać różnicę w jej zachowaniu oko przestało boleć :) daje się dotykać po głowie, nie gryzie od razu.
Zaczynamy szukać dla dziewczyny domku.
Zostanie fv do spłacenia którą zaraz wkleimy jak dostaniemy za zabieg, oraz za antybiotyki i leki p/bólowe które w iniekcji dostawała.
Bardzo prosimy o w parcie dla dziewczyny, każda kwota ma swoje miejsce,.
Naszą nagrodą jest ulżenie dziewczynie w bólu, z jakim ta koteczka prze około 2 lata żyła :(
Domek poszukiwany najlepiej dla jedynaczki, do tej pory atakowała koty, wiemy dla czego, ale czy teraz, gdy już nie czuje bólu ,a tym samym zagrożenia przekonamy się dopiero za jakiś czas.
Przebywa w Kruszwicy tel 696058673
Resztki, gnijącej gałki ocznej, z cieknącym krwisto-ropnym wypływem, tak wyglądała Chili, gdy do nas trafiła.
Na szczęście już po zabiegu. Nie wiemy, jak długo chodziła z zapaleniem gałki ocznej, z takim bólem, a musiało bardzo boleć bardzo. Zachodziła w tym stanie w ciąże, miała paskudne zapalenie gruczołu mlekowego, który też zagrażał jej życiu, kolejny ból. Co się z maluchami działo, możemy się tylko domyślać...
Przecież to tylko kot, poradzi sobie, sam się wyleczy goi się jak na kocie, na psie. Martwica całego oka...
Mamy takie kociaki dwa. Koszt dla jednego, za sam zabieg około 750 zł. Dla nas to bardzo dużo, to tylko jedne zabieg, a wcześniejsze leczenie Chili, kastracja Iva to kolejna taka kwota.
Ivo będzie miał zabieg 31 stycznia, u niego mamy też problem z nerkami, są mocno powiększone, chodź badania krwi nie wykazują żadnych anomalii. Musi mieć wiec wykonane USG. Ivo w przeciwieństwie do Chili już nie miał siły walczyć, snuł się w poszukiwaniu okruszka jedzenia, bez sił.
W tym roku mamy bardzo dużo kotów pod opieką istny koci głos, a to kolejne dwa koty, u których trzeba usunąć gałki oczne, ale czy mogliśmy zostawić je bez pomocy, kiedy nikt nie reaguje. Jak długo by jeszcze chodziły w takim stanie. Dlaczego kastracja to obce słowo, w tym kraju.
Kochani, w Was nadzieja, musimy uzbierać, żeby móc dalej pomagać. Czasy są ciężkie dla wszystkim, ale podarowanie piątaka nikogo nie obciąży. Będziemy jak wdzięczni za pomoc.
To młodziuśkie kociaki około 1-1,5 roku i oczywiście szukają domków, niewychodzących. Przebywają Kruszwica (kujawsko-pomorskie) 696058673.
Ładuję...