Koszty badań, kroplówek i leków Fasolki

Od początku lutego trwa walka o życie Fasolki Mała trafiła do nas w stanie kacheksji, z którego udało się ją wyprowadzić, choć nie było łatwo bo w międzyczasie jeszcze giardia się jej uczepiła i nie chciała puścić. Gdy myśleliśmy, że wszystko jest już dobrze, Fasolka zaczęła dosłownie chudnąć w oczach a w kale pojawiła się krew.

Anonimowa Pomagaczka

Anonimowa Pomagaczka

Pierwsza myśl to że giardia wróciła, co jednak wykluczyły badania kału. Kolejne badania krwi i USG pokazały nam dramat w wątrobie, niestety szybko posuwający się. Wtórna niewydolność wątroby Podaliśmy już wszystkie istniejące leki, z ornipuralem włącznie. Zero reakcji. Gdyby był to człowiek, trafiłby na listę do przeszczepu ze wskazaniem, że to pilne. Zwierzęta nie mają tej opcji.

Anonimowa Pomagaczka

Anonimowa Pomagaczka

Anonimowa Pomagaczka

Wykorzystaliśmy już wszystkie możliwości, Fasolkę konsultowało dwóch specjalistów i obydwoje wydali opinię, że to czas, by się pożegnać

W tej trudnej sytuacji pozostały nam nie tylko ból straty, ale też koszty badań, szpitala, kroplówek, leków i przekroczyły one 1500zł. Nie udało się, lecz wiemy, że spróbowaliśmy wszystkiego. Z całego serca proszę, w imię pamięci o Fasolce o pomoc...

Wsparli

5 zł

Anonimowy Pomagacz

150 zł

Ilona

5 zł

Anonimowy Pomagacz

50 zł

Renata Szymańska

20 zł

Eliza

250 zł

Anonimowy Pomagacz

Pokaż więcej

43%
645 zł Wsparło 12 osób CEL: 1 500 ZŁ