Dwa maluszki chore i ranne, porzucone w zbożu...

Każdego roku łudzimy się, że tym razem będzie lepiej, że będzie lżej, że będzie coraz mniej zwierząt, które będą potrzebowały naszej pomocy... Niestety to się nigdy nie kończy, w tym roku mamy wysyp zwierząt w kiepskim stanie, które wymagają leczenia, zabiegów chirurgicznych lub są w skrajnym zaniedbaniu.

Mimo naszych usilnych starań, edukacji, niestety tych potrzebujących zwierząt nie ubywa :( 

Te dwa maluszki zostały porzucone na pewną śmierć chore, ranne, bezbronne w zbożu. Prawdopodobnie skończyłyby, konając, gdzieś gdzie nikt by ich nawet nie usłyszał albo jako łatwa zdobycz dla lisa. W tak krótkim swoim życiu wycierpiały już tak wiele... Oczko jednego z nich jest już nie do odratowania, zostanie usunięte.

Maluchy są w trakcie leczenia, jednak potrzebujemy wsparcia, by pokryć koszty. Przy takiej ilości potrzebujących zwierząt nie jesteśmy w stanie sami tego udźwignąć.

Prosimy o, chociażby najmniejsze wpłaty. Będziemy wdzięczni za każdy grosz, który pomoże nam odmienić los tych kocich dzieci. 

Staramy się robić wszystko, co w naszej mocy, aby pomagać takim jak te dwa maluszki, skrzywdzone, niechciane, chore, ale potrzebujemy wsparcia by móc dalej to robić i móc pomagać innym. Błagamy, pomóżcie nam odmienić ich los i dajmy im wspólnie szanse na normalne życie.